Wszystko się nagrało. Wstrząsające wideo z katastrofy samolotu w Filadelfii
Szokujące nagranie krąży w mediach społecznościowych. Widać na nim, jak klient jednej z restauracji w Filadelfii zostaje uderzony przez szczątki małego samolotu. Maszyna rozbiła się prawie pół kilometra dalej. W tragicznym wypadku zginęło łącznie siedem osób. Sześć podróżowało samolotem.
Do tragicznego wypadku doszło w piątek (31 stycznia) ok. godz. 18:30 czasu lokalnego. W Filadelfii rozbił się mały samolot, którym podróżowało sześć osób. Wszyscy uczestnicy lotu zginęli.
Wiadomo, że samolotem podróżowali obywatele Meksyku. Na pokładzie znajdowała się młoda dziewczyna, jej matka oraz czterech członków załogi. Według ustaleń, samolot leciał z miasta Tijuana i miał międzylądowanie w Springfield w stanie Missouri.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brytyjski F-35B runął do wody w trakcie startu. Wyciekło nagranie z momentu wypadku
Szokujące nagranie w sieci. Mężczyzna został ranny przez szczątki samolotu
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z dramatycznego zdarzenia. Widać na nich też skutki katastrofy. Elementy samolotu zniszczyły elementy lokalnej infrastruktury. Nie brakowało też osób, które zostały ranne przez latające odłamki.
Czytaj także: Koniec śledztwa ws. Łukasza Ż. Jest decyzja prokuratury
Sky News podaje, że w zdarzeniu zginął też mężczyzna, który kierował autem, na które spadł samolot. Obrażeń doznało też 19 innych osób, w tym człowiek, który jadł posiłek w pobliskiej restauracji.
Na jednym z materiałów wideo widać, jak klient lokalu je posiłek, gdy uderzają w niego odłamki samolotu. Mężczyzna doznał urazu głowy. "LAD Bible" podaje, że restauracja, w którą uderzyły części samolotu oddalona była od miejsca katastrofy o 500 metrów. To tylko pokazuje skalę zniszczeń.
Wiadomo, że mężczyzna stracił sporo krwi, ale uraz głowy okazał się ostatecznie niegroźny. Został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.