Kosma Szczepaniak| 

Wybory 2020. Andrzej Duda bardzo szybko zwrócił się do wyborców Krzysztofa Bosaka

15

Pierwsza tura wyborów prezydenckich przeszła już do historii. Jeżeli dane sondażowe oraz cząstkowe PKW się potwierdzą, do drugiej przejdą Andrzej Duda oraz Rafał Trzaskowski. Walka rozegra się o głosy, które Polacy oddali na pozostałych kandydatów.

Wybory 2020. Andrzej Duda bardzo szybko zwrócił się do wyborców Krzysztofa Bosaka
Andrzej Duda bardzo szybko zwrócił się do elektoratu Konfederacji (PAP, Roman Zawistowski)

Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbyła się 28 czerwca 2020 roku. Polacy pierwszy raz w historii mogli wziąć udział w głosowaniu hybrydowym. Chętne osoby miały prawo zagłosować korespondencyjnie, choć z tego przywileju skorzystało mniej niż 200 tys. osób.

W poniedziałek rano PKW opublikowała dane z ponad 87 proc. obwodów. Daje to już dość dokładny obraz ostatecznego podziału, a wynika z niego, że Andrzej Duda uzyskał 45,24 proc. głosów, natomiast jego główny rywal, Rafał Trzaskowski, 28,92 proc.

Druga tura wyborów. Duda walczy o kolejne głosy

Prezydent Andrzej Duda na chwilę po ogłoszeniu wyników exit poll pojawił się na scenie w Łowiczu, aby przemówić do swojego sztabu oraz wyborców. Polityk Prawa i Sprawiedliwości pomimo sporej przewagi nad Trzaskowskim, jest świadomy, że w drugiej turze może dojść do walki "wszyscy przeciwko jednemu".

W drugiej turze wyborów najważniejsze będą głosy wyborców, którzy głosowali na opozycję. Wielu ekspertów zgodnie potwierdza, a świadomi są tego również Duda i Trzaskowski, że kluczowe w całym rozrachunku mogą okazać się głosy elektoratu Konfederacji. Aktualny prezydent RP nie tracił czasu i bardzo szybko nawiązał do podobieństw programowych jego oraz Krzysztofa Bosaka.

Mamy z Krzysztofem Bosakiem bardzo dużą pulę wspólnych wartości - starania o mocną sytuację Polski, aby nikt nie odebrał Polsce tradycyjnych wartości, które są jej kośćcem, przekonanie, że rodzina powinna mieć tradycyjną formę - mówił.

Andrzej Duda wspomniał również, że wyborcom Bosaka zdecydowanie bliżej do niego, niż do "lewicowego Trzaskowskiego". Zwrócił uwagę, że jego główny rywal ucieka od niektórych tematów, a przede wszystkim podpisał kartę LGBT. Zapewniał jednocześnie, że "ludzie są zdruzgotani jak myślą, że dziecko może być adoptowane rzez pary homoseksualne".

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić