Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Aleksander Sławiński | 
aktualizacja 

Wybory prezydenckie. Rekordowa liczba chętnych do głosowania za granicą

9

Aż 330 tysięcy obywateli Polski mieszkających przebywających za granicą zgłosiło chęć do wzięcia udziału w wyborach prezydenckich. To największa grupa w historii. Jak się okazuje pandemia koronawirusa nie zniechęciła naszych rodaków do oddania głosu.

Wybory prezydenckie. Rekordowa liczba chętnych do głosowania za granicą
Do wyborów prezydenckich zarejestrowała się rekordowa ilość głosujących za granicą (Flickr)

Według informacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych około 330 tysięcy Polaków zgłosiło chęć głosowania poza granicami kraju. To największa grupa w historii wyborów w kraju. Pięć lat temu na pierwszą turę zarejestrowało się wyłącznie 196 tysięcy osób.

Czytaj także:

Wybory za granicą

MSZ utworzył za granicą 169 obwodów wyborczych, z czego 74 umożliwiają wyłącznie głosowanie korespondencyjne. Tylko taka możliwość istnieje w 21 krajach: w Argentynie, Australii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Irlandii, Kanadzie, Kolumbii, Luksemburgu, Maroku, Meksyku, Niderlandach, Niemczech, Norwegii, Portugalii, Stanach Zjednoczonych, Szwajcarii, Tajlandii, Wielkiej Brytanii, we Włoszech i na Filipinach.

Z kolei w sześciu państwach - Peru, Chile, Kuwejcie, Wenezueli, Afganistanie i Korei Północnej - głosowanie w ogóle nie będzie możliwe.

Największą grupę stanowią Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii. Do udziału w wyborach zgłosiło się tam aż 130 tysięcy osób. Już w poprzednich wyborach przed ambasadą oraz konsulatami na Wyspach można było zauważyć długie kolejki i zapewne tak samo będzie tym razem.

Oprócz tego około odnotowano około 50 tysięcy zgłoszeń z Niemiec, ponad 25 tys. z USA czy 20 tys. z Irlandii. Warto pamiętać, że w przypadku drugiej tury, osoby mieszkające za granicą muszą ponownie zarejestrować się w systemie na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych lub w najbliższym konsulacie.

W większości krajów wybory odbędą się w godzinach 7-21 czasu lokalnego. Wyjątkiem są państwa Ameryki Północnej i Południowej, gdzie głosowanie będzie przeprowadzone w tych samych godzinach, ale dzień wcześniej - 27 czerwca.

Zobacz także: Wybory prezydenckie 2020. Adam Bodnar: Jesteśmy na rozchybotanej łódce

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ojciec nagle padł na ziemię. 12-latek zadziałał natychmiast
Ekspert ostrzega. Nadużywanie smartfonów skraca życie dzieci
Duży kryzys FC Barcelony. Hiszpanie wskazują na Lewandowskiego
ONZ wstrzymuje dostawy żywności do Strefy Gazy. "Nie była bezpieczna"
Kim jest Sarah Poniatowski? Polska księżniczka zrobiła karierę we Francji
Na co idą pieniądze z kolędy? Ksiądz błyskawicznie wyjaśnia temat
Parkujesz pod Lidlem lub Biedronką? Tutaj za nic nie zostawiaj auta
Dostarczył dowody ws. testów antydopingowych Igi Świątek. Teraz się śmieje
Jarmarki bożonarodzeniowe. Które z nich warto odwiedzić
Niezwykłe odkrycie. Prehistoryczne freski z Finlandii wydają dźwięk
Ksiądz mówi, że głosowanie na takie osoby to grzech. "Wina moralna"
Nowe fakty na temat kawy. Chodzi o jelita
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić