Bartłomiej Nowak
Bartłomiej Nowak| 

Wyrok w rocznicę śmierci ofiary. Kierowca Ubera posiedzi w więzieniu

103

Dokładnie w rocznicę śmierci ofiary 9 lutego 2023 r. sąd skazał Aliaksandra S. za śmiertelne potrącenie 27-letniej Oli. Sprawca w momencie popełnienia przestępstwa był pod wpływem narkotyków.

Wyrok w rocznicę śmierci ofiary. Kierowca Ubera posiedzi w więzieniu
Wyrok w rocznicę śmierci ofiary. Kierowca Ubera posiedzi w więzieniu (unsplash, Ian Valerio)

Aliaksandr S. był kierowcą Ubera. 9 lutego 2023 roku wiózł dwójkę pasażerów ulicą Dąbrowskiego w Poznaniu. Jechał 67 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Oznakowanym przejściem pieszo-rowerowym przez ulicę swoim jednośladem przejeżdżała 27-letnia Ola.

Być może Aliaksander S. nie zauważył ofiary - ponieważ był tego dnia odurzony marihuaną. Z zeznań świadków wynika, że rowerzystkę zauważyli kierowcy, którzy zatrzymali się z drugiej strony jezdni. Oraz pasażerowie feralnego kursu Uberem.

Sprawca próbował reanimować poszkodowaną dziewczynę. Nie zdołał jej jednak uratować. W rocznicę jej śmierci zapadł wyrok w Sądzie Rejonowym w Poznaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tragiczny wypadek na autostradzie. Ciężarówka wbiła się w dwa samochody
Szczerze mówiąc, nie mam sobie nic do zarzucenia. Chcę przeprosić rodzinę, ale nie będę obciążał własnego sumienia. Uważam, że zrobiłem wszystko, co było możliwe. W życiu nie zrobiłem niczego, czego musiałbym się wstydzić, tym bardziej w tym wypadku - podaje treść zeznań Aliaksandra S. portal gloswielkopolski.pl.

Przeciwnego zdania była sędzia, która wydała wyrok. 6 lat i 6 miesięcy więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. A także wypłata 150 tys. złotych zadośćuczynienia rodzinie zabitej dziewczyny. I 5 tys. złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Kara musiała być surowa. Jeśli troska o inne osoby nie powstrzymuje przed wsiadaniem za kierownicę po używkach, to może świadomość grożącej wysokiej kary kogoś w przyszłości powstrzyma - zacytował sędzię Magdalenę Adamiec portal fakt.pl.

Wyrok nie jest prawomocny. Rodzina ofiary i prokuratura nie wykluczają złożenia odwołania. Do tego czasu Aliaksander S. pozostanie w areszcie z uwagi na wysokie prawdopodobieństwo ucieczki. Jak podaje fakt.pl - już raz próbował zbiec – gdy sąd zwolnił go z aresztu podczas procesu.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić