aktualizacja 

Wyszła z Lidla z płaczem. Mamy stanowisko sieci

662

Historię klientki w spektrum autyzmu, robiącą zakupy w Lidlu w słuchawkach na uszach, opisywaliśmy w czwartek 6 lipca. Pracownica sklepu w niemiły sposób zwróciła jej uwagę, doprowadzając młodą kobietę do łez. Dziewczyna opisała to na swoim blogu nagłaśniając problem hałasu w supermarketach. Po naszej publikacji sieć Lidl przeprasza.

Wyszła z Lidla z płaczem. Mamy stanowisko sieci
Lidl przeprasza za incydent w jednym z wrocławskich sklepów (materiały redakcyjne, wikimedia commons)

Pola jest autorką bloga na Facebooku "Zza tęczowej szyby", na którym opisuje codzienność osoby w spektrum autyzmu. O kłopotach z jakimi mierzy się w trakcie codziennych zakupów pisała już wielokrotnie jednak dopiero historia, która spotkała ją w Lidlu odbiła się szerokim echem wśród obserwujących ją osób.

Dziewczyna robiła zakupy w słuchawkach, by w ten sposób, jak tłumaczy "radzić sobie z nadwrażliwością na dźwięki", których supermarket jest pełen w godzinach szczytu. Ponieważ nie zauważyła przez to chcącej minąć ją wózkiem na palety pracownicy sklepu, ta zwróciła jej uwagę.

W sklepie się zdejmuje słuchawki! Ja krzyczeć nie będę, ta młodzież to nawet zakupów bez słuchawek w uszach zrobić nie może - z gniewem skomentowała pracownica obsługująca wózek widłowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Matka leczyła chore dziecko wybielaczem

To wystarczyło by młodą kobietę doprowadzić do łez. Ponieważ post wywołał szeroką dyskusję, teraz Pola tłumaczy, że nie chodzi jej tylko o ten incydent, a problem jest o wiele szerszy.

Nie musiałabym iść w słuchawkach gdyby w sklepie nie atakowały mnie głośne komunikaty i muzyka, a pani nie byłaby tak zmęczona - tłumaczy Pola i wprost zarzuca sieci, że ciche godziny to tylko "marketingowy wytrych".

O komentarz do całej sytuacji poprosiliśmy przedstawicieli sieci Lidl Polska. W rozmowie z o2.pl Aleksandra Robaszkiewicz, szefowa działu komunikacji zapewnia, że sytuacja była jednostkowa i Lidl Polska, jako jedna z pierwszych sieci w Polsce wprowadziła we wszystkich swoich sklepach "Ciche godziny".

Przepraszamy za tę sytuację. (...) W swojej codziennej działalności kierujemy się otwartością, empatią i wrażliwością społeczną. Naszym celem jest tworzenie przyjaznego otoczenia w sklepach tak, aby wszyscy nasi klienci czuli się komfortowo i swobodnie - zapewnia i dodaje:

Ciche godziny "to odpowiedź dla potrzeb osób ze spektrum autyzmu, osób wysoko wrażliwych czy ceniących sobie spokój oraz ciszę"- tłumaczy przedstawicielka sieci i zapewnia, że Lidl podejmuje szereg działań by takie sytuacje nie miały miejsca.

Zespół sklepu we Wrocławiu (w którym doszło do wspomnianej sytuacji przyp. red.) został dodatkowo poinformowany na temat poprawnej obsługi klienta, a także potrzeb osób ze spektrum autyzmu - tłumaczy w rozmowie z o2.pl Aleksandra Robaszkiewicz.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić