Z ONZ płynie ostrzeżenie. Globalny porządek jest zagrożony
Globalny porządek chwieje się w posadach — ostrzegali światowi liderzy na forum ONZ. Sekretarz Guterres wezwał do zawieszenia broni, a Donald Trump zarzucił ONZ bierność, podkreślając, że światu potrzeba dziś działań, a nie deklaracje.
Najważniejsze informacje
- Konflikty na Ukrainie i Bliskim Wschodzie zdominowały debatę ONZ.
- Donald Trump skrytykował bezczynność ONZ i politykę klimatyczną.
- Polska apelowała o odpowiedzialność Rosji i reformy w migracji.
Podczas wtorkowej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ światowi liderzy skupili się na zagrożeniach dla pokoju. Sekretarz generalny Antonio Guterres apelował o natychmiastowe zawieszenie broni w Ukrainie i Strefie Gazy. Podkreślił, że filary pokoju są obecnie poważnie zagrożone przez bezkarność i eskalację przemocy. Podkreślił, że "suwerenne państwa są najeżdżane, głód używany jako broń, dym unosi się znad bombardowanych miast, gniew narasta w rozbitych społeczeństwach, podnosi się poziom mórz".
Kwestia zburzonego pokoju znalazła się także w wystąpieniu Donalda Trumpa, prezydenta USA, który zarzucił ONZ brak skutecznych działań. - Wydaje się, że jedyne, co robią, to piszą naprawdę mocno sformułowany list, a potem nigdy nie następują czyny. To puste słowa, a puste słowa nie rozwiązują wojny. Jedyne, co rozwiązuje wojnę i wojny, to działanie — podkreślił Trump. W debacie pojawiły się także zarzuty wobec Izraela i Hamasu, a Polska opowiedziała się za rozwiązaniem dwupaństwowym.
Wtorkowa debata w ONZ skupiła się na dwóch najpoważniejszych konfliktach współczesnego świata – wojnie w Strefie Gazy i rosyjskiej agresji na Ukrainę. Szczególne emocje wzbudził raport Komisji śledczej ONZ, która zarzuciła Izraelowi dążenie do trwałej kontroli nad Strefą Gazy oraz umacnianie żydowskiej dominacji demograficznej na Zachodnim Brzegu. W raporcie wskazano m.in. na systematyczne niszczenie infrastruktury cywilnej, przymusowe wysiedlanie Palestyńczyków oraz rozbudowę izraelskich osiedli.
Wystąpienie Sikorskiego na forum ONZ. Padły mocne słowa ws. Rosji
Podczas wtorkowej sesji ONZ nie zabrakło mocnych słów pod adresem Rosji. Prezydent USA Donald Trump odniósł się do trwającej ponad trzy lata wojny na Ukrainie, przyznając, że początkowo wierzył w możliwość szybkiego rozwiązania konfliktu dzięki swoim relacjom z Władimirem Putinem. Jak przyznał, sprawa nie jest taka prosta, a sam "Putin go zawiódł".
Migracje i polityka klimatyczna w ON
Oprócz konfliktów, liderzy poruszyli kwestie migracji i zmian klimatu. Trump określił walkę ze zmianami klimatycznymi jako "największy szwindel", a migracje jako "najważniejszy problem polityczny naszych czasów". Prezydent Nawrocki zgodził się z krytyką, wskazując na błędy Europy w tych obszarach.
Polska zadeklarowała też gotowość do obrony swojego terytorium i wsparcia dla regionu. Prezydent Nawrocki zaznaczył, że Polska inwestuje w rozwój zdolności obronnych i współpracę w ramach Inicjatywy Trójmorza oraz Bukaresztańskiej Dziewiątki, by wzmacniać bezpieczeństwo Europy Środkowo-Wschodniej.