Zabił Bin Ladena. Putina określa jednym słowem

Rob O'Neill zyskał międzynarodową sławę, gdy zabił Osamę Bin Ladena. Były komandos marynarki wojennej mimo niewątpliwego patriotyzmu nie jest bezkrytyczny wobec swojej ojczyzny. Teraz ostro skrytykował reakcję amerykańskiego rządu na napaść Rosji na Ukrainę. O samym Putinie mówi, że to "szaleniec".

Zabił Bin Ladena. Putina określa jednym słowem
Zabójca Bin Ladena krytykuje amerykański rząd za reakcję na politykę Władimira Putina (Getty Images, Phillip Faraone)

Rob O'Neill przez 16 lat wziął udział w aż czterystu misjach, z których najsłynniejszą było wytropienie i zabójstwo Bin Ladena. Jako ekspert od konfliktów zbrojnych O'Neill zabrał głos na temat toczącej się w Europie wojny. Przy okazji nie szczędził krytyki pod adresem władz USA.

Wojna Rosji z Ukrainą. Reakcja zabójcy Osamy Bin Ladena

Jak dowodził Rob O'Neill, Joe Biden popełnił błąd, odwołując test pocisków nuklearnych, który planowo miał się odbyć w ubiegły weekend. Były komandos ironizował, że obecną administrację Białego Domu od toczącej się w Europie wojny bardziej interesuje walka ze zmianami klimatu.

Nie pokonuje się szaleńca bronią nuklearną, słabością. To nonsens, niczym próba powstrzymania łobuza ze szkolnego boiska poprzez uspokajanie go – podkreślał Rob O'Neill w wywiadzie dla Daily Mail.
Zobacz także: Zobacz też: Co dalej zrobi Putin? Gen. Pacek o kolejnych ruchach rosyjskiej armii

Rob O'Neill uważa, że władze USA marnują czas i zasoby, a amerykańska armia stała się obiektem kpin Rosji i Chin. Były komandos wskazał, że zamiast dążyć do odwiedzenia Władimira Putina od dalszej agresji na sąsiedni kraj, rządzący głównie troszczą się o to, aby wojskowe okręty stały się bardziej przyjazne środowisku.

Kiedy służyłem w armii, najbardziej przejmowaliśmy się tym, czy zdołamy wykonać zadanie. Teraz marnuje się czas i zasoby, aby okręty stały się bardziej "zielone". Przykra prawda jest taka, że kiedy rozmawiamy o wprowadzaniu w wojsku zmian na rzecz klimatu, budzimy śmiech Rosji i Chin – twierdził Rob O'Neill (Daily Mail).

Jednocześnie Rob O'Neill przyznał, że nie brał pod uwagę scenariusza, w którym Putin naprawdę atakuje Ukrainę. Uważa, że popełnił błąd, ponieważ rozważał zachowanie prezydenta Rosji, biorąc pod uwagę racjonalne przesłanki do ewentualnej napaści na sąsiedni kraj.

Popełniłem błąd, próbując zrozumieć, co zrobi szaleniec – przyznał Rob O'Neill (Daily Mail).
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić