Zaliczki na remonty, które znikają. Rafał K. oskarżany o oszustwa
Rafał K. miał być fachowcem, obiecywał kompleksowe remonty mieszkań. Teraz jest oskarżany o nieukończone prace i pobieranie zaliczek bez ich realizacji - informuje w reportażu TVN Uwaga!.
Rafał K. oferował klientom pełen zakres remontów mieszkań, jednak wielu zleceniobiorców nie doczekało się ukończenia prac. Kilkadziesiąt osób, które mu zaufały, straciło znaczące sumy pieniędzy, niektórzy nawet oszczędności życia.
Zaufałem mu. Sprawdził lokal, zrobił wycenę. Chodziło o dwa pomieszczenia, korytarz i łazienki, położenie płytek, paneli, malowanie ścian i montaż drzwi - opowiada pan Adrian dziennikarzom TVN Uwagi!.
Rafał K. wie, jak zdobyć zaufanie. Mężczyzna doradza klientom, wyręcza ich w zakupach, gra na emocjach. Kobieta, która również dała się zwieść, dodaje: - Ja wrzuciłam ogłoszenie, że szukam kogoś, kto dość szybko mógłby zająć się remontem mojego mieszkania i pan Rafał zgłosił się sam - mówi pani Sabina. I dodaje: - Codziennie do mnie pisał. Zwracał uwagę na drobiazgi, o których bym nie pomyślała.
Uciekał korytarzem życia. Uderzył w radiowóz i inny pojazd
Nieuczciwy wykonawca zdobywa zaufanie klientów, ale po otrzymaniu zaliczek współpraca się urywa. Jak mówi pan Adrian, Rafał K. "ciągle trzeba było zrobić coś więcej, ciągle trzeba było wysyłać więcej pieniędzy na kolejne prace. I ciągle słyszałem o jakiś problemach".
Jak weszłam do swojego mieszkania zobaczyłam ruinę. Była masa gruzu w łazience, cała wanna była nim wypełniona. To samo było w kuchni. I to wszystko było zastawione tak jakby ktoś porzucił pracę i z dnia na dzień wyszedł z mieszkania, które miał wyremontować - opowiada pani Sabina.
Podobne sytuacje miały miejsce także u innych poszkodowanych. - Miał kupić materiały, ale nigdy ich nie zobaczyłem. Miał przedstawić dowody zakupionych materiałów, ale też nigdy ich nie zobaczyłem - zaznacza pan Adrian.
Zaliczki na remonty, które znikają. Co na to prokuratura?
Prokuratura prowadzi sprawy dotyczące oszustw, choć trudno zebrać dowody. - Głównie są to zawiadomienia od osób, które były stronami umów o świadczenie usług remontowych - mówi dziennikarzom Uwagi! Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
W zdecydowanej większości sprawy kończą się albo umorzeniem, albo odmową wszczęcia.
Każda sprawa rozpatrywana jest osobno. Być może gdyby wszystkie sprawy były połączone do jednego rozpoznania, łatwiej byłoby spojrzeć na to przez pryzmat Kodeksu karnego. Ale mówimy o różnych czynach, popełnionych w różnych miejscach na terenie całego okręgu warszawskiego - dodawał prokurator Piotr Skiba.
Rafał K. jest szeroko znany jako hazardzista. - Zostawiał tu po kilkanaście tysięcy. To pewnie były pieniądze, które dostawał jako zaliczki - ujawniono w jednym z punktów.
Sądy cywilne również zajmują się sprawami poszkodowanych, lecz Rafał K. nadal działa bez dużych konsekwencji prawnych.