Zamiast ślubu dwa pogrzeby. Sebastian i Anna zginęli wracając z wakacji

Do tragicznego wypadku doszło w Mucharzu w poniedziałek (21 października). Narzeczeni Sebastian (26 l.+) i Anna (20 l.+) oraz ich koleżanka Sabina (20 l. +) zginęli w zderzeniu z samochodem osobowym marki mazda.

Wypadek w Mucharzu. Zginęły trzy osobyWypadek w Mucharzu. Zginęły trzy osoby
Źródło zdjęć: © Policja | KPP w Wadowicach
Rafał Strzelec

Wypadek w miejscowości Mucharz pod Wadowicami miał miejsce w poniedziałek (21 października) około godz. 5.30 na drodze krajowej nr 28. Samochód osobowy marki seat, którym podróżowały cztery osoby, zderzył się z osobową mazdą.

W wyniku zdarzenia zginął 26-letni mężczyzna i 20-letnia kobieta, z kolei 20-latka została przetransportowana do szpitala w Suchej Beskidzkiej, gdzie zmarła. W seacie był jeszcze 23-latek, który trafił do szpitala, podobnie jak 29-letni kierujący mazdą. Trwa ustalanie okoliczności tej potwornej tragedii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pijani kierowcy na ulicach Chorzowa. Wpadli w kilka sekund

Narzeczeni zginęli w wypadku pod Mucharzem

Jak ustalił "Fakt", wśród ofiar wypadku byli narzeczeni Sebastian (26 l.+) i Anna (20 l.+). Para podróżowała z 20-letnią koleżanką Sabiną, która zmarła w szpitalu, oraz Mateuszem (23 l.), bratem Sebastiana, który jako jedyny pasażer seata przeżył zdarzenie.

Cała czwórka spędzała wakacje w Tunezji. W nocy z 20 na 21 października przylecieli na lotnisko w Pyrzowicach, skąd podróżowali autem do domu braci w miejscowości Sidzina w Małopolsce. Niestety, 30 kilometrów od tego miejsca doszło do wypadku, który pozbawił życia trzy młode osoby.

Zamiast ślubu, który mieli wziąć Sebastian i Anna, rodziny musiały planować pochówek pary. "Fakt" podaje, że mężczyzna został pochowany w czwartek, 24 października, w Sidzinie. Z kolei jego pogrzeb jego narzeczonej będzie miał miejsce w piątek, 25 października, w oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów Tęgoborzu.

Policja podała, że śledztwo w sprawie wypadku prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wadowicach. Ma ono wyjaśnić dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku drogowego. Co istotne, d2105566wa dni później na tej samej drodze doszło do kolejnego zdarzenia. Ciężarówka potrąciła pieszego, który zmarł mimo reanimacji.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu