Zaplombowano magazyny wojskowe. Nieoficjalnie: chodzi o kradzieże
Świeżo powołani do służby żołnierze, a także rezerwiści są odsyłani z kwitkiem. Do końca maja magazyny mundurowe w całej Polsce mają być zamknięte - donosi Onet. Nieoficjalnie mówi się, że powodem takich działań są masowe kradzieże mundurów.
Jedyne, co oficjalnie potwierdza Janusz Sejmej, rzecznik MON, to że z początkiem kwietnia ruszyła ogromna kontrola magazynów mundurowych.
Trwają kontrole składowania sortów mundurowych. W kilku przypadkach kontrolerzy są wspierani przez Żandarmerię Wojskową - powiedział Sejmej Onetowi.
O tym, że przyczyną mają być kradzieże mundurów a następnie ich nielegalne odsprzedawanie cywilom, nikt oficjalnie mówić nie chce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
15. rocznica katastrofy smoleńskiej. Orędzie prezydenta Andrzeja Dudy
Chociaż rok rocznie na mundury nasza armia wydaje coraz większe pieniądze (przez ostatnie 4 lata wydano na ten cel 4,7 mld zł) to magazyny wciąż świecą pustkami. Nierzadko żołnierze, żeby mieć mundur - muszą na niego wydać własne pieniądze.
Wszędzie są braki. Ponad pięć lat czekałem na dwa mundury, nowy zasobnik piechoty, letnie buty - mówi Onetowi anonimowo jeden z podoficerów.
Następny podaje przykład jednej z brygad WOT, gdzie żołnierzy jest 1,8 tys. a mundurów starczyło jedynie dla połowy z nich.
Ręka rękę myje?
Według rozmówców Onetu przyczyną braków w magazynach są regularne kradzieże mundurów i odsprzedawanie ich cywilom.
Mundur widnieje na karcie magazynowej, ale w rzeczywistości w magazynie go nie ma, bo został już sprzedany. Sprawa nie wychodzi, bo inwentaryzację robią sami swoi i to przykrywają, ale jak przychodzi żołnierz, to się okazuje, że munduru dla niego nie ma - mówi anonimowo Onetowi logistyk wojskowy.
A gdzie jest? Wystarczy spojrzeć na myśliwych czy wędkarzy, którzy w najlepsze paradują w wojskowych mundurach.
Zaczęło się od Szczecina
Według ustaleń Onetu wszystko zaczęło się w lutym, kiedy Oddział Żandarmerii Wojskowej w Szczecinie pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu wszczął śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i przywłaszczenia powierzonego mienia wojskowego o łącznej wartości poniżej 220 tys. zł na szkodę komendanta 15. Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Szczecinie.
Czytaj także: Amerykanie opuszczają Jasionkę. Mieszkańcy przemówili
Zatrzymane zostały trzy osoby, w tym szefa służby mundurowej 15. WOG i pracownika cywilnego tego oddziału, zatrudnionego na stanowisku kierownika magazynu.
To wtedy sprawa zwróciła uwagę nowego szefa Inspektoratu Wsparcia, gen. Dariusz Mendara. Dowiedział się on, że ta sprawa może być jedną z wielu. Zwrócił się do ministra obrony z wnioskiem o zgodę na przeprowadzenie największej w historii wojska kontroli magazynów mundurowych.
Nowi żołnierze przychodzą i nie mogą odebrać mundurów, bo magazyny są zaplombowane. Jak donosi Onet, wśród niektórych wojskowych zapanował popłoch: zaczęli brać urlopy i zwolnienia zdrowotne.