Zboczeniec we wrocławskim Aquaparku. Nikt nie reagował

"Odruchowo włożyłam rękę między nogi i złapałam za męskie łapsko. Oprzytomniałam i zaczęłam krzyczeć" - opisuje kobieta, która przeżyła traumę podczas korzystania z sauny w Aquaparku przy Borowskiej we Wrocławiu. Policja szuka zboczeńca - infromuje portal Tuwroclaw.com.

.Zboczeniec we wrocławskim Aquaparku. Kobieta poczuła między nogami męską dłoń
Źródło zdjęć: © Pixabay

Do zdarzenia doszło 30 grudnia w zewnętrznym basenie saunarium wrocławskiego Aquaparku. Większość osób przebywa w tej saunie nago. Poszkodowana kobieta opisała całą sytuację na Facebooku.

- Chciałam chwilę poleżeć w zewnętrznym basenie z masażem. Weszłam. Zwolniło się miejsce. Ciemno, mnóstwo pary. Z jednej strony trzy dziewczyny dużo gadające. Z drugiej jakiś tam sobie mężczyzna. Obracając się na brzuch zauważyłam tylko, że mógł mieć niewiele ponad 40 lat, rzymski profil i całkowitą obojętność na świat zewnętrzny - napisała kobieta na Facebooku.

W pewnym momencie kobieta poczuła męską rękę między nogami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czego Polacy życzą politykom? "Bezczelni są"

- W pewnym momencie poczułam, że coś, co chyba nie jest wodą, szoruje po mojej joni. Odruchowo włożyłam rękę między nogi i złapałam za męskie łapsko. Oprzytomniałam i zaczęłam krzyczeć "wyp*******j!". Bardzo głośno. Kilka razy. Facet odwrócił się, spojrzał mi w oczy i spokojnie wyszedł z basenu niezatrzymywany przez nikogo. Potem krzyczałam, gdzie jest ochrona - opisuje kobieta.

Z relacji kobiety wynika, że nikt z osób,które był w tym czasie w saunie nie zareagował.

Rzeczniczka Aquaparku w rozmowie z portalem TuWroclaw.com przekazała, że monitoring został zabezpieczony dla organów ścigania. - Zapewniamy, że nasz obiekt ma odpowiednie procedury bezpieczeństwa. Zabezpieczone materiały zostaną przekazane policji niezwłocznie, gdy tylko się do nas zwróci w tej sprawie - podkreśla Adrianna Pawlicka.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami