Zdjęcia z Australii obiegły media. Widzicie, co ich uratowało?

To przerażająca historia, ale ze szczęśliwym finałem. Trzej marynarze, których statek nagle zatonął na wodach Oceanu Indyjskiego niedaleko Australii, cudem uszli z życiem. Mężczyźni przetrwali tylko i wyłącznie dzięki pustej skrzyni na lód. To właśnie jej się uchwycili i tak dryfowali przez dwie godziny.

Marynarze dryfowali na skrzyni. Cudem ocaleli. Marynarze dryfowali na skrzyni. Cudem ocaleli.
Źródło zdjęć: © Twitter | AMSA

Dramatyczne chwile rozegrały się w wtorek 1 lutego 2023 roku. Było to ponad 16 kilometrów od brzegów Australii. "The Sun" informuje, że statek na pokładzie z trzema marynarzami zaczął tonąć na wysokości Albany. Sytuacja pogarszała się z minuty na minutę.

Wnętrze łodzi błyskawicznie zapełniało się wodą. Mężczyźni wiedzieli, że nie dadzą rady dopłynąć o własnych siłach na ląd. Nie tracąc chwili, pośpiesznie założyli kamizelki ratunkowe i wskoczyli do zimnej wody. Niedługo potem ich łajba zatonęła.

Marynarze przetrwali dzięki skrzyni na lód

"The Sun" podaje, że na szczęście trzej marynarze zachowali zdrowy rozsądek. Zdążyli skorzystać z systemu alarmowego. To specjalne urządzenie przesłało sygnał GPS oraz wezwanie SOS do najbliżej znajdujących się na wodzie jednostek. Mimo to i tak czekali w zimnej wodzie aż 2h, aż ktoś im pomoże.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niezwykłe stworzenie na dnie oceanu. Kałamarnica odkryta ponad 6 km pod wodą

W obliczu tragedii marynarze mieli sporo szczęścia. Choć statek poszedł na dno, to uchowała się skrzynia na lód. Była ona pusta w środku, dlatego bez problemu unosiła się na falach. Nieszczęśnicy uchwycili się jej i dzięki niej utrzymywali się na powierzchni przez blisko 120 minut. Po tym czasie nadszedł upragniony ratunek.

Marynarzy wypatrzył z góry operator śmigłowca ratunkowego ANSA (służby odpowiadające za bezpieczeństwo na wodzie). Bohaterską akcję pomocy uwieczniono na nagraniu. Wideo wrzucono do sieci, gdzie szybko stało się prawdziwym hitem.

Ocalonych przetransportowano do szpitala, gdzie przeszli rutynowe badania. Na szczęście tym razem skończyło się tylko na strachu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje