Zjechał z ronda. I nagle coś takiego. "Jak on to zrobił?"
Sieć obiega nagranie zarejestrowane przy Rondzie Woodstock w Kostrzynie nad Odrą. Pewien kierowca nagle zjechał z drogi i wpadł na wysepkę, po czym ściął znaki.
Nagranie z kuriozalnej sytuacji drogowej zostało opublikowane na facebookowym profilu "Służby w akcji Kostrzyn nad Odrą". Przekazano, że incydent miał miejsce 7 października 2025 roku o godz. 12:11. "Jak on to zrobił"? - zastanawiają się administratorzy.
Tym razem materiał, który przysłał nasz widz, został zarejestrowany z pokładu ciągnika siodłowego. Na nagraniu widać kierowcę osobowego hyundaia na myśliborskich numerach rejestracyjnych, który wjeżdża na rondo od strony miasta - czytamy w załączonej relacji.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Chwilę później... robi coś, co ciężko wytłumaczyć. Wjeżdża w kierunku Dębna, po czym wpada na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu, ścina znaki drogowe, a następnie bez zatrzymania odjeżdża w kierunku Dębna - dodano.
Ponad 40 tys. wyświetleń
Nagranie ma już ponad 40 tys. wyświetleń. Internauci mają rozmaite teorie odnośnie do tego, co mogło doprowadzić do takiej sytuacji. Generalnie jednak reagują zdumieniem. Niektórzy wręcz łapią się za głowy, patrząc na to, co zrobił kierowca hyundaia.
Pojawiły się przypuszczenia, że mógł zapatrzeć się w telefon. Trudno jednak stwierdzić, czy właśnie taka sytuacja miała tutaj miejsce.
"Nagrywał rolkę na social media", "No talent po prostu", "Telefonik i nic więcej", "Zapewne za szybko", "Jak?" - czytamy w komentarzach.