Zmarł ppłk Zbigniew Rylski "Brzoza". Ostatni obrońca Pałacyku Michla
W wieku 102 lat odszedł Zbigniew Rylski, ps. "Brzoza". Ostatni z obrońców Pałacyku Michla i żołnierz batalionu "Parasol". Informację o jego śmierci przekazano na platformie X przez Wojska Obrony Terytorialnej. Potwierdził ją gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego.
Najważniejsze informacje
- Odszedł ppłk Zbigniew Rylski, ps. "Brzoza", związany z batalionem "Parasol".
- Był ostatnim żyjącym obrońcą Pałacyku Michla, rozsławionego piosenką powstańczą.
- Informację o jego śmierci przekazano na platformie X przez Wojska Obrony Terytorialnej.
Zbigniew Rylski walczył w czasie Powstania Warszawskiego i był do końca jednym z najważniejszych świadków tych dramatycznych wydarzeń. Wiadomość o jego śmierci pojawiła się w piątek 7 listopada, a przekazali ją przedstawiciele Wojsk Obrony Terytorialnej na platformie X. Ostatni żołnierz batalionu "Parasol" zmarł mając 102 lata.
Piękne groby na Starych Powązkach
Życie i walka Zbigniewa Rylskiego
Rylski urodził się w 1923 r. w Lidzie. Od młodych lat był związany z harcerstwem i organizacją niepodległościową "Szare Szeregi". W trakcie II wojny światowej zaangażował się w działalność konspiracyjną i współpracował z Armią Krajową na warszawskiej Pradze. Jego ojciec dowodził Obwodem Praga AK i został potem patronem batalionu Wojsk Obrony Terytorialnej.
Gdy wybuchło Powstanie Warszawskie, Rylski brał udział w walkach najpierw na Woli, a później na Starym Mieście. Był uczestnikiem słynnych potyczek w rejonie Pałacyku Michla, które zostały uwiecznione w znanej piosence powstańczej. W czasie walk na cmentarzach mimo poważnej rany zdołał wynieść swojego dowódcę "Gryfa" z pola walki.
Wyjątkowa historia udziału w Powstaniu Warszawskim
W kolejnych tygodniach walk przeszedł przez najważniejsze fronty Powstania – od Woli, przez Stare Miasto, aż po desperacką próbę przebicia się do Śródmieścia. Po upadku Starego Miasta przeszedł kanałami do centrum Warszawy. Do końca pozostał na linii frontu, uczestnicząc w walkach w rejonie ulicy Ludnej i magazynów "Społem". 8 sierpnia 1944 r. został ranny, ale mimo tego nadal brał udział w walkach.
Po wojnie i represje komunistyczne
Po kapitulacji Powstania Rylski przeszedł na drugi brzeg Wisły, gdzie znów został aresztowany. Po wojnie podjął próbę odbudowy życia cywilnego, pracując w przemyśle poligraficznym. W okresie stalinowskim był trzykrotnie aresztowany przez służby Informacji Wojskowej, a w jednym z procesów groziła mu kara śmierci. Dopiero po latach, już w wolnej Polsce, sąd unieważnił dawny wyrok.
Dziedzictwo ostatniego żołnierza "Parasola"
Działalność Zbigniewa Rylskiego do końca była symbolem walki o niepodległość i poświęcenia. Przypominano jego bohaterskie czyny, m.in. podczas oficjalnych uroczystości. "Odszedł ostatni żołnierz »Parasola«. Cześć jego pamięci! Współcześnie misja batalionu AK Parasol, kontynuowana jest przez Jednostkę Wojskową Komandosów z Lublińca" – napisał na platformie X gen. Wiesław Kukuła.
Źródło: PAP