Znaleźli w polu rannego bociana. Po dwóch miesiącach znów wzbił się w powietrze

Pod koniec kwietnia pewien mężczyzna zauważył na polu bociana ze złamanym skrzydłem. Nie przeszedł obok niego obojętnie. Dzięki pomocy mężczyzny ptak trafił pod opiekę specjalistów z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Jelonki i otrzymał szansę na powrót do zdrowia. Teraz przekazano dobre wieści. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Bocian wrócił do zdrowiaBocian wrócił do zdrowia
Źródło zdjęć: © Facebook
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

"Kolejny połamany bocian przyjechał do ośrodka" - poinformował pod koniec kwietnia Ośrodek Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki w poście na Facebooku. Jak opisywano - ptak został zauważony na polu, gdy "ciągnął za sobą skrzydło".

Pan, który go zauważył, odłowił ptaka i bezpiecznie przywiózł do nas. Złamanie jest świeże, postaramy się poskładać skrzydło, niestety już w tym roku nie będzie mógł wychowywać młodych. Oby tylko wrócił do pełnej sprawności - napisali pracownicy Ośrodka.

Dziś znamy już finał tej historii. Okazuje się, że bocian - po ponad dwóch miesiącach -- wrócił do zdrowia. Wczoraj wzbił się w powietrze i odzyskał wolność. Ten radosny moment uwieczniono na nagraniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Katarzyna Sokołowska otwiera się na temat trzyletniego synka: "Uczy się angielskiego. Nie jest to dla niego żaden stres"

Wzruszająca historia poruszyła serca wielu internautów. "Coś pięknego", "Jesteście kochani", "Lataj bezpiecznie", "Dziekuję w imieniu uratowanego boćka" - czytamy w komentarzach.

Okazuje się też, że bocian otrzymał już "misję specjalną". "Kochany Bociusiu, życzę dużo zdrowia i sił w przynoszeniu kolejnych dzidziusiów. Może i dla mnie choć jednego wnuka" - napisała jedna z internautek.

Jak czytany ma stronie internetowej Ośrodka, jego pracownicy już od 2013 r. niosą pomoc zwierzętom - dzikim, chorym i po wypadkach. Zwierzaki otrzymują w Ośrodku fachową pomoc, a jest to możliwe dzięki ludziom, którzy pozostają wrażliwi na los nawet tych najmniejszych, bezbronnych istot.

Ostatnio udało się pomóc także wyjątkowo uroczej wiewiórce.

"Pamiętacie pogryzioną wiewiórkę, która do nas trafiła kilka tygodni temu? Zobaczcie, jak wygląda dziś. Jeszcze ma niewielkie rany pod brzuszkiem ale łapki, ogon i rana na szyi już się zagoiły. Wiewiórka ma apetyt i chęć do skakania, więc śmiało możemy powiedzieć, że nam się udało uratować kolejne życie" - pochwalili się pracownicy Ośrodka.

Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego