Żołnierz uciekł z Korei Północnej. Ryzykował życie na zaminowanej granicy
Żołnierz z Korei Północnej, ryzykując życie, przedostał się przez silnie strzeżoną i zaminowaną granicę do Korei Południowej. Dezerter został schwytany. Co go czeka?
W niedzielę, 19 października roku żołnierz Korei Północnej przekroczył linię demarkacyjną w strefie zdemilitaryzowanej i dotarł na terytorium Korei Południowej. To rzadki przypadek dezercji, potwierdzony przez Południowokoreański Komitet Szefów Sztabów. Wydano w tej sprawie specjalny komunikat.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Nasza armia umieściła w areszcie żołnierza północnokoreańskiego, który w niedzielę przekroczył linię demarkacyjną. Armia zidentyfikowała osobę w pobliżu linii demarkacyjnej, śledziła ją i nadzorowała, a następnie przeprowadziła standardową operację eskorty, by umieścić ją w areszcie — ogłoszono w koreańskiej Yonhap News Agency.
Armia zapowiedziała, że odpowiednie służby przeprowadzą dochodzenie w sprawie szczegółów ucieczki. Aresztowany przejdzie procedurę weryfikacji i przesłuchań prowadzoną przez służby wywiadowcze w Seulu.
Strefa zdemilitaryzowana, licząca około 250 kilometrów długości, oddziela obie Koree i należy do najbardziej zaminowanych miejsc na świecie. Choć tysiące mieszkańców Korei Północnej zdołało uciec na południe od czasu wojny koreańskiej z lat 50., bezpośrednie przekroczenie strefy zdarza się niezwykle rzadko.
Większość północnokoreańskich uchodźców dociera do Korei Południowej po znacznie dłuższej drodze – przez Chiny, a następnie Laos, Tajlandię czy Mongolię. Zgodnie z raportami ONZ i organizacji Human Rights Watch, tylko nieliczni decydują się na próbę przejścia przez zaminowaną granicę, gdzie ryzyko utraty życia jest ogromne.
Żołnierze uciekają z Korei Północnej. Nie wszystkim się udaje
Ucieczki z Korei Północnej wynikają ze ścisłej kontroli reżimu Kim Dzong Una, biedy oraz ograniczania swobód obywatelskich. Według ekspertów Korea Institute for National Unification, którzy w "Księdze praw człowieka w Korei Północnej w 2024 roku" analizują sytuację w tamtejszej armii, młodsze pokolenie żołnierzy coraz częściej podważa lojalność wobec władz, co może tłumaczyć decyzje o dezercji.
Ci, którzy decydują się na ucieczkę przez Chiny, narażeni są na działania przemytników i ryzyko deportacji, które często kończy się surowymi karami po powrocie do ojczyzny. Tożsamość żołnierza, który zdezerterował 19 października, nie została ujawniona.