Zrobił to przed samochodem Google. "Legendarne"

Młody Australijczyk w mgnieniu oka podbił sieć, a internauci nazywają jego wyczyn "legendarnym". Kiedy ekipa serwisu Google Maps fotografowała dzielnicę, w której mieszka, nastolatek nie przepuścił okazji do zrobienia oryginalnego żartu. - To powinno się znaleźć w podręcznikach od historii - piszą użytkownicy TikToka.

Nastolatek udawał martwego przed kamerami Google Nastolatek udawał martwego przed kamerami Google
Źródło zdjęć: © Google Maps

Serwis Google Maps daje ogrom możliwości. To nie tylko GPS i możliwość wyszukiwania rozmaitych obiektów w okolicy. Można powiedzieć, że Google Maps w pewien sposób zrewolucjonizowało także podróże "palcem po mapie". Dzięki opcji Street View możemy bowiem obejrzeć dowolny zakątek globu, nie ruszając się sprzed komputera.

Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"

Serwis stale aktualizuje bazę danych, a wyposażone w kamery samochody Google jeżdżą po całym świecie, fotografując okolice z poziomu ulicy. Na zdjęciach uchwyconych przez pracowników internetowego giganta często można dostrzec osoby wykonujące codzienne czynności, nierzadko przechodnie są przyłapywani w zabawnych, a nawet krępujących sytuacjach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Udawał martwego przed samochodem Google. Wideo ma 18 mln wyświetleń

Większość osób zostaje zarejestrowanych przez kamery przypadkowo, ale są też tacy, którzy pragną zostać uwiecznionymi przez załogę Google. Żartownisie widzą w tym okazję do robienia przeróżnych psikusów. Na nietypowy pomysł wpadł m.in. australijski nastolatek, który postanowił zapisać na kartach internetowej historii w oryginalny sposób.

Kiedy w listopadzie pojazd Google krążył po jego dzielnicy w mieście Iluka w Nowej Południowej Walii, Heath Slater miał już plan. Na widok charakterystycznego pojazdu z kamerą na dachu chłopak wybiegł przed swój rodzinny dom i... położył się twarzą do chodnika.

Po kilku miesiącach od tego niecodziennego wyczynu baza danych map Google została zaktualizowana, a użytkownicy serwisu, przeglądając ulice Iluki, mogą teraz zobaczyć Heatha leżącego na swoim podjeździe. Widok jest dość przerażający, chłopak wygląda bowiem jakby był martwy - ale taki właśnie był jego zamysł.

Heath był bardzo dumny ze swojego pomysłu i kilka dni temu opublikował film na TikToku, w którym pokazał, jak czeka na przyjazd mobilnej kamery. Determinacja i pomysłowość chłopaka zostały docenione przez internautów. W ciągu trzech dni film został obejrzany już ponad 18 milionów razy. W sekcji komentarzy pod wideo mnożą się pochwały dla szalonego nastolatka.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady