Dzieci słyszą to na lekcjach religii. Przerażające wyznania kobiet

123

"Dziewczynki są jak jabłka (...) nadgryzione przez chłopców szybko się psują i wabią robaki". Takie słowa z ust katechetki zapamiętała jedna z kobiet zapytana przez portal Noizz o swoje wspomnienia z lekcji religii. Ale na tym rewelacje z katechez w polskich szkołach się nie kończą.

Dzieci słyszą to na lekcjach religii. Przerażające wyznania kobiet
Kobiety wyznają, co na lekcjach religii słyszą dzieci (PAP)

O to, co z lekcji religii wyniosły polskie kobiety i jak z perspektywy lat oceniają te zajęcia, swoje czytelniczki odpytał portal Noizz.pl.

Z relacji Polek, które zdecydowały się podzielić swoimi historiami wyłania się dość kuriozalny obraz poglądów prezentowanych przez Kościół Katolicki. Okazuje się jednak, ze winni tej sytuacji są nie tylko księża.

W opowieściach wielu kobiet pojawiają się świeckie, przynajmniej w teorii katechetki i katecheci. To właśnie od nich jedna z bohaterek dzieląca się w tekście Noizz.pl miała dowiedzieć się o istnieniu aborcji już jako jedenastoletnia dziewczynka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Woźniak-Starak o kościele: "Mam do tego stosunek ambiwalentny, ale wierzę..."
Pamiętam, że całą lekcję wbijała nam do głowy, jak bardzo aborcja jest zła. Większość z nas nie wiedziała przed tą lekcją, co to w ogóle jest — mówi kobieta cytowana przez portal.

A inna dodaje, że już w 6 klasie usłyszała na religii co w piekle spotka kobiety przerywające ciążę, a gdy zaprotestowała, nauczycielka wyprosiła ją z sali i nazwała satanistką.

Katecheta o imprezach techno: "sekta, odwrócone krzyże i czczenie szatana"

Ciekawe wyobrażenie o tym jak wyglądają imprezy techno swoim uczniom na lekcji religii przedstawił inny katecheta. "Przedstawił je niemalże jak zgromadzenie jakiejś sekty, która spotykała się tam, by zażywać narkotyki i czcić szatana. Wspomniał on też o rzekomych żyrandolach w kształcie odwróconego krzyża, które jego zdaniem były nieodłącznym elementem takich imprez" - opisuje kobieta w rozmowie z portalem.

Inna wspomina historię, którą po lekcji zadręczała się, choć miała zaledwie 10 lat. Katechetka porównała w trakcie zajęć kobiety do jabłek.

Dziewczynki są jak jabłka: soczyste, nienadgryzione są kuszące dla chłopców, natomiast jabłka nadgryzione przez innych chłopców nie będą już atrakcyjne, szybko się psują i "wabią robaki" - miała mówić do trzecioklasistów w trakcie lekcji.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić