Pielęgniarka ujawnia 3 rzeczy, których żałujemy, gdy umieramy. "Słyszę cały czas"

Julie McFadden, znana w mediach społecznościowych jako "Hospice Nurse Julie" pielęgniarka hospicyjna z Los Angeles, podzieliła się trzema najczęstszymi żalami, które wyrażają jej pacjenci w ostatnich chwilach życia. Kobieta zauważyła, że ostatnie rozmowy z umierającymi często koncentrują się na tym, co w życiu brali za pewnik.

Tego żałują umierający. Pielęgniarka z hospicjum wyjawiaTego żałują umierający. Pielęgniarka z hospicjum wyjawia
Źródło zdjęć: © Instagram, Pixabay
Danuta Pałęga

Pielęgniarka hospicyjna Julie McFadden pracuje z chorymi od 15 lat. Kobieta podzieliła się swoimi obserwacjami podczas rozmowy z chirurgiem dr Karanem Rajanem. Najczęstszym żalem jest brak docenienia własnego zdrowia.

To jest rzecz numer jeden. Słyszę to cały czas: żałują, że nie doceniali, jak niesamowite jest posiadanie sprawnego ciała – powiedziała McFadden.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Likwidacja kiosków w Polsce. Wkrótce znikną na dobre

Drugim częstym żalem jest zbyt duże poświęcenie się pracy. Pacjenci przyznają, że "pracowali za dużo" i żałują, że życie upłynęło im właśnie na pracy.

Trzecim żalem są relacje z innymi ludźmi. Wielu umierających żałuje, że nie utrzymywało pewnych przyjaźni lub trzymało urazy zbyt długo. Często przyznają też, że przejmowali się nadmiernie tym, co myślą inni.

Nie brać życia za pewnik

Dr Rajan odniósł się do tych spostrzeżeń, dzieląc się historią młodej pacjentki, której nagła śmierć uświadomiła mu, jak kruche jest życie.

Kilka lat temu zobaczyłem młodą kobietę w wieku 20 lat, która przyszła z zapaleniem trzustki. W ciągu trzech godzin ta młoda kobieta była na oddziale intensywnej terapii, została zaintubowana, podłączona do respiratora, a następnego dnia zmarła. Nie traktujmy życia jak czegoś oczywistego. Czasami mamy tendencję do zachowywania się tak, jakbyśmy byli nieśmiertelni — opowiedział w wideo, które dotarło do 1,5 mln internautów.

Co czują umierający? Pielęgniarka hospicyjna wyjaśnia

W filmie zamieszczonym na YouTube Julie McFadden przyznała, że "śmierć może być okropna i niekoniecznie przyjemna". Umierający ludzie mogą odczuwać ból, duszność, niepokój, dezorientację oraz "ogólny chaos".

Ważne jest, aby zrozumieć, że bliska osoba będzie się bardzo zmieniać w miarę zbliżania się do końca życia – mówi McFadden.

Pielęgniarka i influencerka podkreśliła, że choć śmierć bywa trudna, istnieją sposoby na złagodzenie tego procesu. Zaleca edukację i zrozumienie tego, czego można się spodziewać, oraz otwartą komunikację z lekarzami, pielęgniarkami i rodziną na temat uczuć i potrzeb.

Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady