aktualizacja 

Przecięła zabawki do kąpieli. To, co zobaczyła jest obrzydliwe

24

Zabawki do wanny cieszą się dużą popularnością wśród rodziców. Tani drobiazg, który może uatrakcyjnić zwykłą kąpiel i zmienić ją w zabawę, wydaje się świetnym rozwiązaniem, zwłaszcza kiedy mamy dzieci, które nie przepadają za kąpielami. Jedna z mam zdecydowała się rozciąć taką zabawkę. "Zobaczyłam coś obrzydliwego" - pisze.

Przecięła zabawki do kąpieli. To, co zobaczyła jest obrzydliwe
Instagramerka przecięła popularne zabawki do kąpieli (Adobe Stock, Instagram)

Zabawki do kąpieli są popularnymi gadżetami, które łatwo dostać w większości drogerii. Najczęściej kosztują kilka złotych. Rodzice zachwalają je za to, że potrafią przekonać do mycia nawet dzieci, które nie przepadają za kąpielami. Wszystko dlatego, że zamieniają je w zabawę. Okazuje się jednak, że zabawki mogą być wręcz groźne dla zdrowia.

Przecięła zabawkę do kąpieli. W środku była pełna brudu

Przekonała się o tym jedna z mam. Sylwia Panek, która prowadzi na Instagramie profil mama.chemik, opowiedziała, że jej syn dostał w prezencie zabawki do kąpieli. "Fajna zabawa, bo zwierzaki połykały wodę, a po ściśnięciu nią pryskały. Dzieci ćwiczą małe rączki i celność" - podkreśliła.

Kobieta postanowiła przeprowadzić proste doświadczenie. Przecięła zabawki na pół, żeby zobaczyć, co jest w środku. Jej syn używał ich zaledwie przez dwa miesiące, z zewnątrz wyglądały więc na zupełnie nowe. Widok zawartości był jednak odpychający.

Jeśli bierzemy tego typu zabawki do kąpieli, to w połykanej przez nie wodzie są różne zanieczyszczenia (brud z ciała, martwy naskórek, włosy). Część z nich zostaje w środku. Niestety po skończonej zabawie nie jesteśmy w stanie dokładnie oczyścić wnętrza zabawek, więc część zanieczyszczeń pozostaje we wnętrzu, a panująca tam wilgoć sprzyja rozwojowi życia - tłumaczyła.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Internautka przestrzega rodziców. "Zobaczyłam coś obrzydliwego"

"Zobaczyłam coś obrzydliwego" - pisze wprost internautka. Wyjaśnia też, że w sieci można znaleźć jeszcze gorsze zdjęcia niż te, które sama opublikowała. "Jeśli ktoś z was jest ciekawy to wpiszcie sobie w wyszukiwarce hasło »trupia pleśń« i zajrzyjcie do grafik. Są tam zdjęcia i rozciętych zabawek, i chorych dzieci" - napisała.

Jak wyjaśniła, "trupia pleśń" to potoczna nazwa. "Pochodzi oczywiście od grzybów rozwijających się na ludzkich szczątkach - a martwy naskórek i włosy w wilgotnej zabawce to podobne warunki" - podkreśliła.

Zobacz także: Proste sposoby na czyszczenie trudno dostępnych miejsc

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Autor: DFR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić