Ślub w domu? Duchowni potępiają pomysł. "Niegodna ceremonia"
Brytyjscy parlamentarzyści przygotowują reformę, która ma na celu zezwolenie na udzielanie ślubów w domu, na statkach wycieczkowych lub na plażach. Propozycja została potępiona przez zwierzchników Kościoła Anglikańskiego. Jedna strona chce, aby zawieranie związków małżeńskich było prostsze, dostępniejsze i tańsze. Duchowni obawiają się komercjalizacji tego sakramentu.
Przywódcy religijni argumentują, że domowe śluby mogłyby spowodować, że ceremonia stałaby się niegodna, skomercjalizowana. Zapowiedzieli, że będą wywierać presję na ministrów, aby zaprzestali reformy. Projekt zmian w prawie ma być przedstawiony urzędnikom jeszcze w tym roku.
Co zatem zakłada najnowszy projekt? Na pewno ma on na celu zachęcić i ułatwić narzeczonym zawieranie związków małżeńskich. Według wytycznych, miałyby się one odbywać również na świeżym powietrzu lub w prywatnych domach. Zwolennicy zmiany prawa tłumaczą, że dzięki temu śluby stałyby się bardziej dostępne.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Czytaj też: Nie uprawiała seksu miesiącami. Oto co się stało
Wysokie koszty i oczekiwania związane z weselami stały się poważną przeszkodą dla rodzin o niższych i średnich dochodach, dla których małżeństwo zapewnia największą stabilność – tłumaczył Harry Benson z Marriage Foundation i wezwał Kościół do jej poparcia.
Kto może zawrzeć związek małżeński?
W Zjednoczonym Królestwie należy spełnić trzy warunki, aby zawrzeć związek małżeński. Po pierwsze należy mieć ukończone 18 lat (za zgodą rodziców - 16, wyjątkiem jest Szkocja).
Od 29 marca 2014 roku związek małżeński mogą zawierać również pary homoseksualne w Anglii i Walii. Do tamtego czasu jedyną formą legalizacji związku osób tej samej płci było zawarcie tzw. Rejestrowanego Związku Partnerskiego (Civil Partnership). Civil Partnership dawał związkowi ochronę prawną interesów partnerów np. w sprawach spadkowych czy emerytalnych.