Często jeździsz na "rezerwie"? Szykuj się na wydatki u mechanika

Oto informacje, które z pewnością zainteresują wszystkich kierowców. Jedni częściej, inni rzadziej ignorują wskaźnik "rezerwy" i odwlekają swoją wizytę na stacji paliw. Czekają, aż spadnie on poniżej krytycznego poziomu i dopiero wtedy jadą zatankować. Taka decyzja może wyrządzić sporo złego.

Jeździsz na rezerwie? Pamiętaj, czym ryzykujeszJeździsz na rezerwie? Pamiętaj, czym ryzykujesz
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | mat

W czasach galopującej inflacji liczy się dosłownie każdy grosz. Polacy wciąż szukają nowych sposobów, by zachować w portfelu dodatkowe pieniądze. Jeśli chodzi o samochody i ich tankowanie to kierowcy często decydują się jeździć na "rezerwie", tak długi, jak tylko się da. To jednak nie jest polecane. Dlaczego? Będziecie zdziwieni.

Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży

Jeździsz na "rezerwie"? Uważaj, możesz zepsuć auto

Mówi się, że ignorując zapalony wskaźnik niskiego poziomu paliwa w baku, da się przejechać nawet... kilkadziesiąt kilometrów.

Z pewnością są tacy kierowcy o mocnych nerwach, którzy regularnie podróżują na "rezerwie". Lepiej się jednak tego wystrzegać. Zamiast zyskać, możesz bowiem tylko stracić. Okazuje się, że to poważne obciążenie dla naszego pojazdu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Specjaliści mówią, że dla samochodu najlepiej jest, aby latem poziom paliwa w baku nie spadał poniżej 1/4 jego pojemności, natomiast zimą poniżej 1/2 - czytamy na stronie eska.pl.

Jeśli natomiast już zapali się kontrolka "rezerwy", powinniśmy w krótkim czasie udać się na stację benzynową. Inaczej nasz samochód może się zepsuć.

Jak podkreśla portal eska.pl, wśród najczęstszych szkód z tego tytułu wymienia się: uszkodzenie przewodów paliwowych, zatarcie pompy paliwowej, uszkodzenie wtryskiwaczy i filtra paliwa, przyspieszoną korozję zbiornika, zbyt duży wzrost temperatury oleju, ściekanie wody do paliwa (co wpływa na ograniczoną moc silnika), zapowietrzenie układu paliwowego, czy zepsucie silnika.

Takie usterki z kolei będą wymagać natychmiastowych i kosztownych napraw u mechaników.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?