Obrotowe znaki w Szczawnie-Zdroju. Nagle stoisz ''na zakazie''

261

Przy ulicy Narciarskiej w Szczawnie-Zdroju (woj. dolnośląskie) stanęły obrotowe znaki drogowe. Symbol oznaczający parking może się w każdej chwili zmienić w zakaz zatrzymywania i postoju. Nietypowe rozwiązanie wprowadzono ze względu na różnicę w natężeniu ruchu w dni powszednie oraz w weekendy.

Obrotowe znaki w Szczawnie-Zdroju. Nagle stoisz ''na zakazie''
Znak obrotowy (Facebook, Michal Maly)

Obrotowe znaki stały się już hitem w sieci. W Szczawnie-Zdroju przy ulicy Narciarskiej znajduje się parking, ale na soboty i niedziele strażnicy miejscy obracają symbole, które zaczynają wskazywać na zakaz postoju w tym miejscu.

Obrotowe znaki sposobem na zarabianie?

Kierowcy są zatem narażeni na mandaty, szczególnie wówczas, gdy zostawiają auto na nieco dłużej. Burmistrz miasta skomentował tę sprawę w rozmowie z lokalnym portalem walbrzych24.pl. 

To nie jest tak, że na Facebooku czy na plakacie ogłosimy, że następuje zmiana organizacji ruchu. Ta organizacja, jeśli wymagają tego względy bezpieczeństwa, może być wprowadzona w taki sposób, a kierowca ma obowiązek, korzystając z dróg publicznych, zwracać uwagę na znaki - stwierdził Marek Fedoruk, burmistrz Szczawna-Zdroju.

Znaki obracane są przez strażników. Jak jednak twierdzą kierowcy, nie ma żadnego harmonogramu, kiedy to się stanie. W sieci udostępniono nagranie, na którym widać, jak strażnik miejski w ciągu dnia podchodzi do znaku i po prostu go obraca. Pojawiły się podejrzenia, że miasto chce w ten sposób zarobić na mandatach.

Burmistrz zaprzecza takim działaniom. Wyjaśniał, że znak, który widać na nagraniu, został wcześniej obrócony przez turystę. Strażnik miał go tylko odwracać na właściwą stronę.

Nie było takiego momentu. Ja wiem, że ktoś zasugerował, puszczając jakiś dziwny filmik, twierdząc, ze strażnik zmienia ustawienie znaku, a drugi czy ten sam chodzi i zbiera mandaty. Gwarantuję, że nie znam takiego przypadku, by podjęto taką decyzję, a jeżeli tak, to zostaliby kierowcy upomnieni, żeby opuścili to miejsce, bo ze względów bezpieczeństwa następuje zmiana organizacji ruchu - twierdzi burmistrz Marek Fedoruk.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Joński o prekampanii. "Kaczyński wie, że przegra te wybory"
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić