aktualizacja 

Ada i Michał z "Rolnik szuka żony" mają po 20 lat. Po roku znajomości powiedzieli sobie "tak"

31

Młode małżeństwo tydzień po weselu zjawiło się w "Pytaniu na śniadanie". Ada i Michał opowiedzieli o szczegółach ich wyjątkowego dnia, a Anna Popek dostrzegła wyjątkową rzecz.

Ada i Michał z "Rolnik szuka żony" mają po 20 lat. Po roku znajomości powiedzieli sobie "tak"
Ada i Michał z "Rolnik szuka żony" podczas pierwszego wywiadu po ślubie (TVP)

Poznali się niespełna rok temu, a dziś są już małżeństwem. Ada i Michał z dziewiątej edycji "Rolnik szuka żony" nie zwlekali z podjęciem kluczowych kroków na drodze ich wspólnej przyszłości. 23-latek oświadczył się 20-latce jeszcze przed finałem programu.

W połowie lipca nadszedł ich wyjątkowy dzień. Ada i Michał powiedzieli sakramentalne "tak". Tydzień później w niedzielnym wydaniu "Pytania na śniadanie" opowiedzieli Tomaszowi Wolnemu i Annie Popek, jak czuli się w tym momencie.

- Jak wychodziłem z kościoła, to już miałem takie wytchnienie, że ten moment nastał i jesteśmy już mężem i żoną - powiedział młody rolnik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Najbardziej lubiane pary z “Rolnik szuka żony”

Ada nie ukrywała, że ona bardziej się denerwowała. Miała jednak ku temu powody - w głowie miała idealną wizję ślubu i liczyła na to, że uda jej się ją spełnić.

- Wszystko organizowałam, więc dla mnie to był stres i ogromne emocje. Po prostu bardzo, bardzo się cieszę i jestem szczęśliwa. (...) Było bajecznie - oceniła.

Entuzjazm młodych udzielił się parze prowadzących. Zwłaszcza, gdy Michał zdradził, że "na żadnym weselu nie wybawili się tak, jak na swoim", Anna Popek zreflektowała się, że to "dobra prognoza na przyszłość".

Nie zabrakło też pytań o ślubną sukienkę i pierwszy taniec. Szczególnie ten drugi temat rozbawił młodych małżonków. Okazuje się, że prawie wcale się nim nie przejmowali.

- Ada po oświadczynach chciała, żebyśmy pierwszy taniec ćwiczyli trzy miesiące przed weselem. Ale był sylwester i to była nasza pierwsza, większa impreza, na której się bawiliśmy. I Ada stwierdziła, że jestem tak dobrym tancerzem, że nie musimy ćwiczyć i w sumie pierwszy taniec ćwiczyliśmy trzy razy, z czego raz to było poznanie piosenki, drugi raz weszliśmy w rytm, a trzeci to już tak, jak wyglądało - zdradził Michał.

Tu Anna Popek znów odniosła się do ludowych przesądów. Zdaniem prezenterki TVP naturalne zgranie się dwójki młodych w tańcu zwiastuje wzorowe pożycie małżeńskie.

- To dobra wróżba, bo kto jest zgrany w tańcu, jest też zgrany w życiu. Jeśli będziecie iść razem w jednym rytmie przez życie, to myślę, że będzie to udane małżeństwo. Tego wam życzymy z całego serca - zapewniła Popek przed kamerami.
Autor: MOS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić