Basia Żelazko
Basia Żelazko| 
aktualizacja 

Alicia Witt przerywa milczenie po tajemniczej śmierci rodziców

8

W grudniu aktorka "Twin Peaks" straciła oboje rodziców. Ich ciała znaleziono w domu rodzinnym Alicii. Teraz jej długie oświadczenie rzuca nieco światła na ich sytuację.

Alicia Witt przerywa milczenie po tajemniczej śmierci rodziców
Alicia Witt jako dziecko zagrała w "Dune" Davida Lyncha. Znana jest z wielu świątecznych przebojów telewizyjnych (John Shearer)

Alicia Witt to aktorka i piosenkarka. Gwiazda takich produkcji jak "Twin Peaks", "Orange Is the New Black" czy "Diuny" mieszka w Nashville, czyli ponad 1600 km od rodzinnego domu w Worcester, Massachusetts. Z tego powodu nie mogła często odwiedzać rodziców, ale zawsze miała z nimi dobry kontakt. Gdy w grudniu chciała sprawdzić, co u nich, telefon nie odpowiadał.

"Zadzwoniłam do kuzyna, który mieszka niedaleko moich rodziców. Jego odpowiedź była niewyobrażalna" – oświadczyła Witt, która nie chciała wdawać się w szczegóły i poprosiła o uszanowanie prywatności.

Lokalne media donosiły, że państwo Witt zostali znalezieni martwi we własnym domu 20 grudnia. Wspomniany kuzyn nie mógł się początkowo dostać do środka, dlatego wezwał policję, która dokonała makabrycznego odkrycia.

Miesiąc po tych tragicznych wydarzeniach Alicia Witt umieściła długi wpis w sieci, któremu towarzyszyły zdjęcia aktorki z ukochanymi rodzicami. W facebookowym poście dziękuje organizatorom pogrzebu za to, że zorganizowali jak najbardziej prywatną uroczystość.

Witt zagłębiła się w swoim wpisie w temat tego, jak żyli jej rodzice. Okazuje się, że... od 10 lat nie miała wstępu do ich domu. Nie przyjmowali jej pomocy. Z jej słów wynika, że w ich domu nie działało ogrzewanie. W stanie, w którym żyli, temperatury w grudniu spadają poniżej zera. Być może to spowodowało ich śmierć.

Za każdym razem, gdy oferowałam swoją pomoc, odrzucali ją. Nie wpuszczali fachowców do domu. Błagam, płakałam, starałam się wytłumaczyć, przekonać do wyprowadzki. Wszystkie te próby wywołały ich gniew, mówili, że nie mam prawa mówić im, jak mają żyć - napisała.

Wyznała także, że podejmowała próby objęcia rodziców kuratelą, bezskutecznie.

Nie byli biedni. Byli uparci, ekscentryczni, podejmowali decyzje, od których nikt nie był w stanie ich odwieść. Pomagałam im tak, jak tylko mi pozwalali - dodała.

Alicia napisała, że nigdy nie zrozumie, dlaczego nie napisali jej, że nie mają ogrzewania i dlaczego nie pozwolili sobie pomóc. Wyznała, że ostatnimi słowami, jakie od nich usłyszała, były: "kochamy cię".

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Trudno się z tym pogodzić. Odeszli w 2021 roku
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić