aktualizacja 

Andrzej i Monika z "Sanatorium miłości". Nazwał ją swoją "dziewczyną"

13

Andrzej i Monika to para z popularnego programu "Sanatorium miłości". Andrzej po śmierci żony długo nie mógł ułożyć sobie życia. Później poznał Monikę. Chociaż oboje utrzymują, że żyją w przyjaźni, w ostatnim wywiadzie Andrzej nazwał Monikę swoją "dziewczyną". Wybrali się także na wspólny urlop i spacer po Warszawie.

Andrzej i Monika z "Sanatorium miłości". Nazwał ją swoją "dziewczyną"
Andrzej i Monika (Instagram)

Andrzej i Monika poznali się dzięki "Sanatorium miłości". Swoją relację kontynuowali także po zakończeniu programu. Niedługo później znajomy Andrzeja powiedział w "Super Expressie", że para jest ze sobą bardzo blisko, a wszystko idzie w dobrym kierunku.

Andrzej i Monika. Połączyło ich "Sanatorium miłości"

W lipcu Monika i Andrzej spędzili wspólnie urlop w Lidzbarku. Swoim wypoczynkiem oboje chwalili się w mediach społecznościowych. Wyglądali na bardzo zadowolonych i uśmiechniętych.

Na zdjęciach para często się obejmowała lub przytulała. Czasami trzymali się za ręce, co od razu wzbudziło podejrzenia fanów. W ostatnim wywiadzie, Andrzej wyznał, że po śmieci żony był singlem i długo nie mógł nikogo sobie znaleźć.

Mężczyzna nie szukał związku. Pierwszą bliższą relację nawiązał właśnie z Moniką. Nazwał ją nawet swoją "dziewczyną", chociaż podkreślił, że jest to bardziej przyjacielska relacja.


To jest "moja dziewczyna" na tę chwilę. Jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi. Zobaczymy, jak to będzie się rozwijało. Monika przede wszystkim jest inteligentną, piękną kobietą. Pasuje mi jej styl bycia, zachowania, ubierania się, ma poczucie humoru, potrafi być bardzo konsekwentna, ale umie też traktować życie na luzie i jest otwarta na odrobinę szaleństwa - powiedział w wywiadzie Andrzej.

Zakochani spędzają ze sobą dużo czasu. W ostatnim czasie wybrali się również na spacer do warszawskich Łazienek Królewskich, a także na mecz piłkarski.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Zobacz także: Polscy policjanci w Chorwacji. Co robią na miejscu?
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić