Daniel Martyniuk znów łamie przepisy. Niczego się nie nauczył
Daniel Martyniuk znów pokazuje, że przepisy ma za nic. Choć miał już kłopoty z prawem, teraz łamie obostrzenia. Po sklepie paraduje bez maseczki.
Daniel Martyniuk od początku pandemii zachowuje się nieodpowiedzialnie i jasno daje wszystkim do zrozumienia, że nie ma zamiaru stosować się do obowiązujących obostrzeń. Najpierw złamał kwarantannę, na której miał przebywać przez 14 dni po powrocie z zagranicy. W dodatku po mieście paradował bez maseczki. Dostał wtedy aż 8 mandatów po 500 zł każdy. Oprócz tego otrzymał karę 10 tys. zł grzywny od Inspektora Sanitarnego i został ukarany za jazdę samochodem bez uprawnień.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Choć niedawno w wywiadzie zapewniał, że ma zamiar unikać kłopotów i nie popełniać błędów, teraz znów nagina zasady.
Młody Martyniuk został sfotografowany w jednym z supermarketów popularnej sieci przez paparazzich. Na zdjęciach opublikowanych przez "Super Express" widać, że nie włożył maseczki, choć w sklepach obowiązuje nakaz noszenia ich.
Nie przejął się tłumem gapiów. Najspokojniej w świecie robił zakupy w towarzystwie pewnej blondynki. Prawdopodobnie była to Faustyna, była partnerka Daniela, z którą ten odnowił znajomość po rozwodzie z Eweliną.