Dziennikarka dostała propozycję od Zbigniewa Ziobro. Wszystko ujawniła

95

Beata Tadla podczas rozmowy z portalem jastrzabpost.pl ujawniła kulisy powrotu do Telewizji Polskiej. Jednocześnie zdradziła, o co poprosił ją były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dziennikarka musiała odmówić.

Dziennikarka dostała propozycję od Zbigniewa Ziobro. Wszystko ujawniła
Zbigniew Ziobro (AKPA)

Beata Tadla niedawno powróciła do Telewizji Publicznej. Obecnie pracuje w programie "Pytanie na śniadanie", który przeszedł totalną rewolucję. Poprzednia kadra została zastąpiona nowymi prowadzącymi.

Za pośrednictwem serwisu jastrzabpost.pl Tadla ujawniła, jak wyglądał jej powrót do TVP. Wyznała, że musiała zrezygnować m.in. z tematów politycznych. - To jest kolejny etap mojego zawodowego życia, który polega na całkowitej rezygnacji z tematów politycznych, z "bieżączki", z publicystyki. Ja już dawno temu chciałam zrezygnować. "Onet Rano" czy Radio Zet to były dla mnie etapy przejściowe, kiedy miałam trochę polityki, ale też bardzo dużo spraw społecznych i rozmów z ludźmi, którzy z polityką nie są związani - powiedziała.

Przyszedł taki moment w życiu, kiedy poczułam się bardzo zmęczona polityką i politykami, więc po ponad trzydziestu latach chciałam odetchnąć. (..) Kiedy czytam, że zostałam zdegradowana, to się przeciwko temu buntuję. To był mój wybór, że ja nie chciałam prowadzić programów informacyjnych. Nie chcę być już z tym kojarzona. Nie znaczy to jednak, że ona jest mniej ważna. Wpływ na życie o wiele większy będą miały tematy poruszane w "Pytaniu na śniadanie", aniżeli to, czy Wąsik z Kamińskim wejdą do Sejmu - dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Marcin Prokop chciał odejść z "Dzień dobry TVN". Mówi, dlaczego

Zaskakująca propozycja. Ziobro zwrócił się do Tadli

Jednocześnie Beata Tadla ujawniła, że niegdyś otrzymała zaskakującą prośbę od Zbigniewa Ziobry. Polityk Suwerennej Polski poprosił ją o to, by podczas przeprowadzania wywiadu łagodniej potraktowała jednego z polityków znajdujących się pod jego "skrzydłami".

Jeszcze w TVP przed "Dobrą Zmianą" tylko raz odebrałam telefon od polityka. Był to Zbigniew Ziobro, który zadzwonił do mnie z prośbą o łagodne potraktowanie jednego z kandydatów, który jeszcze nie jest jeszcze tak wgryziony w politykę. Startował wtedy do Europarlamentu. Ten telefon na tyle mnie zdenerwował, że pomyślałam sobie, że właśnie jeszcze mocniej się przyłożę do tej rozmowy - zdradziła dziennikarka.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić