"Pełne zwycięstwo nie jest już realne". Ekspert nie ma żadnych złudzeń

Illia Ponomarenko, ukraiński komentator wojenny, postanowił opisać obecną sytuację na froncie w rozmowie z Onetem. Znany ukraiński korespondent nie ma wątpliwości, że głosy o możliwości odzyskania przez Ukrainę granic z 1991 roku można włożyć między bajki. Dziś to już nie jest możliwe.

LVIV, UKRAINE - MARCH 10: Ukrainian servicemen and police officers hold an unfurled 17-meter flag of Ukraine on Rynok Square on March 10, 2023 in Lviv, Ukraine. On March 10, 1865, a concert dedicated to the memory of the Ukrainian writer Taras Shevchenko was held in Przemyśl. The final concert performance was the performing of the State Anthem of Ukraine "Shche ne vmerla Ukrainy i slava, i volia" (The glory and freedom of Ukraine has not yet perished). On March 10, 2023, representatives of the authorities, military personnel, police officers, residents and guests of the city gathered at Rynok Square in Lviv to sing the State Anthem of Ukraine together. Military personnel and police officers unfurled the 17-meter Ukrainian flag as another integral attribute of Independence. (Photo by Stanislav Ivanov/Global Images Ukraine via Getty Images)Sytuacja na froncie wojny ukraińsko-rosyjskiej jest obecnie skomplikowana
Źródło zdjęć: © GETTY | Global Images Ukraine
Kamil Niewiński

Obecny status rosyjskiej inwazji na Ukrainę jest niezwykle skomplikowany. Obrońcy musieli po miesiącach walk opuścić Awdijiwkę, gdzie niezwykle zaciekle odpierali ataku najeźdźców. Z drugiej strony jeżeli Rosjanie odnoszą już jakieś sukcesy, to są one naprawdę niewielkie. Wielu ekspertów wprost przyznaje, że na froncie z obu stron panuje impas.

Niedawna historia pokazuje oczywiście, że sytuacja w każdej chwili może zmienić się jak w kalejdoskopie. Sytuacja jest jednak skomplikowana zarówno na froncie, jak i przy biurkach polityków. Następne miesiące będą kluczowe, jeśli chodzi o przyszłość nie tylko tej wojny, ale także i Ukrainy.

Nawet jednak w szeregach naszych wschodnich sąsiadów panuje coraz mniejszy optymizm. Chłodna, obiektywna kalkulacja wcale nie niesie takich dobrych wieści. W wywiadzie dla Onetu opisał to bardzo wyraźnie Illia Ponomarenko: korespondent wojenny "The Kyiv Independent", który w serwisie X (wcześniej Twitter) zgromadził publikę liczącą ponad 1,2 mln obserwujących.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraina z "brudną bronią"? To wyjaśnienie zaskakuje

Zdaniem ukraińskiego eksperta żadna ze stron nie jest obecnie w stanie przeprowadzić skutecznego ataku. Jakiekolwiek postępy ze strony Rosji są okupione ogromnymi stratami, które trudne są do odrobienia w krótkim okresie. Ukraina zaś jest coraz mocniej spychana do ofensywy, a pod kątem zasobów nie ma zdolności do wyprowadzenia poważnej kontry.

Sytuacja jest patowa. Nawet Rosjanie nie są obecnie w stanie dokonać większych postępów. Z drugiej strony, możliwości Ukrainy są ograniczone z powodu braku żołnierzy, sprzętu i amunicji. Jedyną realną opcją jest przejście do defensywy. Oznacza to obronę zajmowanych pozycji. Wtedy należałoby zbudować coś w rodzaju ukraińskiej 'linii Surowikina", czyli silnie rozwiniętą linię obrony z polami minowymi, zaporami przeciwczołgowymi i okopami opartymi na modelu rosyjskim - wyjaśnia.

Czy Ukraina jest w stanie odzyskać Krym? "Wszyscy wiedzą, że jest to niemożliwe"

Zdaniem Ponomarenki słowa o możliwym absolutnym zwycięstwie Ukrainy trzeba traktować obecnie jak niepoprawny optymizm. Pod tym hasłem kryje się nie tylko odbicie najechanych obwodów, Donbasu i Ługańska, ale również odzyskanie przez Ukrainę zagrabionego w 2014 roku Krymu.

Analityk jest przekonany, że moment, w którym takie rozwiązanie rzeczywiście mogłoby mieć miejsce, już minął i ukraiński rząd na czele z Wołodymyrem Zełenskim powinien zmienić kryteria, w jakich będzie odbierać zwycięstwo broniącego się narodu.

Powinniśmy odpowiedzieć sobie szczerze, jaki rodzaj zwycięstwa jest jeszcze możliwy dla Ukrainy. Jeśli włączysz telewizję lub posłuchasz Zełenskiego, to usłyszysz, że kraj odniesie zwycięstwo, gdy przywrócone zostaną granice z 1991 r. Problem polega na tym, że ten scenariusz nie jest już realny, a przez takie stwierdzenia spadają morale, ponieważ wszyscy wiedzą, że jest to niemożliwe. Dla mnie zwycięstwem jest to, że państwo ukraińskie istnieje na większości swojego terytorium, odnosi sukcesy gospodarcze i jest rządzone demokratycznie. Obronilibyśmy to wszystko przed największą armią na świecie, mimo że na początku wszyscy spisali nas na straty - stwierdził ekspert.
Wybrane dla Ciebie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski