Edyta Górniak boi się o syna. "Diabeł kładzie na stół"

9

Syn Edyty Górniak niedawno skończył 18 lat. Allan zaczyna przygodę z show-biznesem, który skrywa mnóstwo pokus, ale i niemałych zagrożeń. Nic więc dziwnego w tym, że piosenkarka drży o swoją pociechę.

Edyta Górniak boi się o syna. "Diabeł kładzie na stół"
Edyta Górniak z synem Allanem (AKPA)

Allan Krupa już jakiś czas temu zamieszkał w Warszawie bez mamy. Niestety, chłopak popadł w nałóg - zaczął palić papierosy. To oczywiście nie spodobało się Edycie Górniak.

Teraz Allan jest już dorosły i sam może o sobie decydować. Mimo wszystko matka martwi się o jego przyszłość. Wie bowiem, że świat show-biznesu skrywa wiele pułapek.

Nie jestem do końca szczęśliwa, że Allan wchodzi w show-biznes. Wszystko może go tu spotkać. Z duszą na ramieniu oddaję dziecko w ręce show-biznesu, bo to są mocne pazury - powiedziała Edyta Górniak w rozmowie z "Super Expressem".

Edyta Górniak dosadnie o show-biznesie

Piosenkarka podkreśliła ponadto, że show-biznes to "siedlisko ludzi w dużym stopniu chciwych, próżnych, kłamliwych, manipulujących".

Jest bardzo dużo złodziei, mnóstwo narkotyków i alkoholu. Wszelkie możliwe pokusy, jakie istnieją - w show-biznesie diabeł kładzie na stół - spostrzegła.

Pokusiła się też o ważną deklarację. Zapewniła, że zawsze będzie wspierać Allana. Jednocześnie spostrzegła, że w ostatnich tygodniach cała jej uwaga skupia się właśnie na nim.

Zobacz także: Marta Krupa o rozwodzie i relacji z byłym mężem
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić