"Horda. Niedoczekanie!". Kinga Rusin nie wytrzymała. Zero hamulców

72

Magdalena Ogórek i Kinga Rusin od dawna żyją w nie najlepszych relacjach, co nie jest tajemnicą. W ostatniej rozmowie z Pudelkiem dziennikarka TVP życzyła byłej gwieździe TVN "powściągnięcia swoich emocji". Na odpowiedź Rusin na te słowa nie trzeba było długo czekać.

"Horda. Niedoczekanie!". Kinga Rusin nie wytrzymała. Zero hamulców
Kinga Rusin odpowiada Magdalenie Ogórek. "Jest częścią czegoś wyjątkowo odrażającego" (AKPA)

Magdalena Ogórek i Kinga Rusin od pewnego czasu funkcjonują w atmosferze konfliktu, co wynika z prezentowanych przez dziennikarki poglądów. W ubiegłym roku była gwiazda TVN w mediach społecznościowych określiła Ogórek mianem "reżimowej chorągiewki", za co ta groziła jej pozwem sądowym.

Dziennikarka TVP nie pozostała dłużna Rusin, bo wykpiła ją później w programie "W kontrze". W tym przypadku odpowiedź nadeszła dość szybko - Ogórek poświęcono instagramowy wpis dotyczący "prostytucji politycznej".

Kinga Rusin odpowiada Magdalenie Ogórek. "Jest częścią czegoś wyjątkowo odrażającego"

W ostatniej rozmowie z Pudelkiem gwiazda TVP została zapytana o Rusin - np. o to, czy wyobraża sobie z nią współpracę przy wspólnym programie publicystycznym. Odpowiedź była nieco wymijająca.

Poza życzeniami: "wszystkiego najlepszego", skierowałabym do niej życzenia powściągnięcia swoich emocji, bo wiele słów, których ona używa w internecie, jest bardzo krzywdzących dla innych ludzi. Wydaje mi się, że mój duet z Kingą Rusin to mógłby być jeszcze inny typ rodzaju "W kontrze", a tak jak powiedziałam, to jest rozdział zamknięty - powiedziała Ogórek dziennikarzowi Pudelka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Magdalena Ogórek o współpracy z Kingą Rusin

Kinga Rusin zareagowała na słowa Magdaleny Ogórek, publikując dość obszerny komentarz w mediach społecznościowych. W nim była gwiazda TVN zwraca uwagę na to, że jej koleżanka po fachu stała się "twarzą TVPiS, najbardziej zeszmaconej, hejterskiej instytucji medialnej w służbie władzy".

Apeluje więc do mnie, do nas, żebyśmy spokojnie i beztrosko, z popcornem w dłoni, akceptowali szambo płynące z TVP, publicznej instytucji ukradzionej przez pisowski rząd, żebyśmy przymknęli oko na to, co jej horda wyrabia z naszym krajem. Niedoczekanie! - napisała Kinga Rusin na Instagramie.

Zdaniem Rusin "obóz Ogórek, Jakimowicza, Kurskiego na naszych oczach, rozkrada i niszczy Polskę" i "doprowadził nas do narodowej, finansowej i ekologicznej katastrofy".

'Ogórki', 'Jakimowicze' i Kurski są dla nas, większości Polaków, symbolami hańby, twarzami kurwizji, kłamiącej i jątrzącej non-stop, szczującej na ludzi, wpychającej nam chamską propagandę i słono opłacanej z naszych podatków, telewizji będącej narzędziem ludzi, którzy dokonali zamachu na polską konstytucję, niezależne sądy i trybunały, na wolność polskich kobiet i edukację naszych dzieci - dodała była dziennikarka TVN.

Rusin podkreśliła, że jakiekolwiek pytania o współpracę z obecnymi gwiazdami TVP uznaje za "odrażające". W jej opinii nie powinno się też promować obecnych dziennikarzy zatrudnionych w Telewizji Publicznej. "Dawanie im przestrzeni do ocieplania obrzydliwego, zeszmaconego wizerunku to jakieś nieporozumienie! Oni powinni zniknąć z przestrzeni publicznej, bo i tak już wystarczająco dużo jej sobie zawłaszczyli!" - oceniła.

"Ogórek jest częścią czegoś wyjątkowo odrażającego. Wszystko co do tej pory o niej powiedziałam, podtrzymuję. I nie, nie pozwała mnie - bo wie, że mówię prawdę" - podsumowała dziennikarka.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić