Jakimowicz podszedł do niej na siłowni. Wielka afera. Tak się tłumaczy

Jarosław Jakimowicz wielu osobom zaszedł za skórę. W ostatnich dniach stał się bohaterem kolejnego skandalu, tym razem z byłą uczestniczką "Big Brothera" Moniką Goździalską. Teraz gwiazdor TVP się tłumaczy.

Jarosław JakimowiczJarosław Jakimowicz
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Monika Goździalska poznała się z prezenterem TVP Jarosławem Jakimowiczem w programie "Big Brother". Po programie nie utrzymywali bliskiej relacji. Ostatnio w rozmowie z Pomponikiem Goździalska wyznała, co zaszło między nią a Jakimowiczem podczas spotkania na warszawskiej siłowni.

Gwiazdor TVP miał na celebrytkę naskoczyć i nawet próbować ją uderzyć - tak przynajmniej wynika z jej relacji. Jarosław Jakimowicz nie zostawił tych oskarżeń bez komentarza. Postanowił przedstawić swoją wersję wydarzeń. Prezenter potwierdził, że doszło do spotkania na siłowni. "Nigdy nie zachowywałem się agresywnie wobec żadnej kobiety. Może to potwierdzić każdy" - przekonuje w rozmowie w Pomponikiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jakimowicz o "Big Brotherze": "Zarobiłem bardzo dużo pieniędzy. Miałem 30 TYSIĘCY ZA TYDZIEŃ"

Nagle pani Monika, chodząc ze mną na siłownię, gdzie nigdy nie rozmawialiśmy o niczym, nagle atakuje mnie, kiedy już wie, że jestem dziennikarzem Telewizji Polskiej utożsamianym z bardzo konserwatywnym podejściem. Atakuje mnie o LGBT+. I rzeczywiście była taka sytuacja, jak wszedłem do siłowni. Powiedziałem: "Monika, skończmy raz na zawsze tą znajomość, bo to jest po prostu straszne chamstwo". Ma mój numer. Każdy znajomy może zapytać: "Jarek, co ci odpie***liło, że tak mówisz". To ja wytłumaczę. Gdy ktoś się ze mną nagle próbuje pod publikę rozprawić, to zachowuje się jak szmata - relacjonuje w rozmowie w Pomponikiem.

Prezenter Telewizji Polskiej zaznacza, że od tej sytuacji nie miał z celebrytką kontaktu przez długi czas. Tym bardziej nie rozumie, dlaczego dopiero teraz postanowiła o tym publicznie opowiedzieć.

- Wygooglujcie sobie nazwisko Goździalska, zobaczcie, co ta panienka robi przez całe życie, żeby zaistnieć w mediach. Robi wszystko. (...) bo ma ciśnienie bycia popularną osobą i szuka fame'u jak mało kto - twierdzi Jakimowicz.

Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje