Justyna Żyła zrobiła to po świętach. Zdjęcie w sieci
Święta, święta i po świętach. Zwykle w polskich domach w tym czasie i tak towarzyszą nam potrawy świąteczne. Justyna Żyła tym razem lepiej rozplanowała przygotowania i tuż po wolnym mogła pozwolić sobie na coś wyjątkowego.
Justyna Żyła spędziła święta z dziećmi oraz pieskiem. Była żona skoczka narciarskiego jest mamą na pełen etat, ale Piotr Żyła ma oczywiście kontakt ze swoimi pociechami. Jednak z relacji byłej małżonki skoczka wynikało, że w wigilię była właśnie z synem, córką oraz pupilem.
Zadowolona celebrytka cieszyła się z tego, co przygotowała. Najbardziej spodobał jej się fakt, że dobrze rozplanowała gotowanie. "W tym roku jestem z siebie wyjątkowo dumna, że już kolejny rok udaje mi się ugotować tyle aby nie marnować jedzenia" - napisała.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Co w takim razie zaserwowała rodzinie dzień po świętach? Domowe frytki! Justyna Żyła smakowite zdjęcie zamieściła na Instagramie. Wcześniej zrobiła też ankietę na Insta Stories i pytała, kto chciałby spróbować takiej potrawy? 95 procent ankietowanych odpowiedziało twierdząco.
"Nam po świątecznych obżarstwach, zwyczajnie na świecie zachciało się domowej roboty frytek... A jak u was? Dojadacie dalej czy już zmieniacie świąteczne smaki?" - zapytała.
Wygląda na to, że była żona Piotra Żyły nie była sama z tym pomysłem. "U mnie dokładnie tak samo. Frytki z sosem czosnkowym" - odparła jedna z internautek. "a dzisiaj zamówiłam pizzę. Nie mogę już patrzeć na serniki i inne serniki" - odpisała inna.