Krzysztof Jackowski wyjawił tajniki swojego zawodu. Tak znajduje zwłoki

Krzysztof Jackowski jest najbardziej znanym jasnowidzem w Polsce. Wielu rodaków zachodzi w głowę, jak udaje mu się tak precyzyjnie lokalizować poszczególne osoby czy w smutniejszych okolicznościach – ich zwłoki. Teraz postanowił uchylić rąbka tajemnicy.

Krzysztof Jackowski postanowił opowiedzieć co nieco o swoich metodach poszukiwania zwłokKrzysztof Jackowski postanowił opowiedzieć co nieco o swoich metodach poszukiwania zwłok
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA, Wojtalewicz Jarosław

Z usług Krzysztofa Jackowskiego korzystają osoby prywatne i stróże prawa. Jasnowidz ma na koncie pomoc zarówno w poszukiwaniu żywych, jak i umarłych. Bywa również proszony o zrekonstruowanie przebiegu pewnych zdarzeń, w tym – zbrodni czy innych przestępstw.

Krzysztof Jackowski wyjawia, w jaki sposób szuka zwłok

Krzysztof Jackowski postanowił podzielić się tajnikami niecodziennej profesji w jednym z filmów, które regularnie publikuje na swoim koncie w serwisie YouTube. Jasnowidz stanowczo podkreślił, że jako jasnowidz nie określa, czy dana osoba żyje, czy nie. Wręcz przeciwnie: sprawdza, gdzie są zwłoki.

Jasnowidzenie nie polega na czymś takim, że się powie, że żyje czy nie. To polega na określeniu miejsca, gdzie są zwłoki – wytłumaczył Krzysztof Jackowski na YouTube.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Jasnowidz o Iwonie Wieczorek [Bez komentarza]

Słynny jasnowidz z Człuchowa jako przykład przytoczył jedną ze swoich spraw. Został poproszony o pomoc w odnalezieniu zaginionego mężczyzny. Do Jackowskiego zwrócili się z nią zaniepokojeni bliscy.

Kojarzyło mi się, że on wisi. Ale bardzo dziwna rzecz jeszcze mi się skojarzyła – relacjonował Krzysztof Jackowski na YouTube.

"Bardzo dziwna rzecz", jak wytłumaczył Krzysztof Jackowski, wynikała z jego daru jasnowidzenia. Poza skojarzeniem z wiszeniem Jackowskiemu pojawiła się także wizja siana. Początkowo nie rozumiał, co zostało mu ukazane, jednak postanowił podzielić się wszystkim z bliskimi poszukiwanego mężczyzny.

Zobaczcie, to już jest kwestia jasnowidzenia. Skojarzyło mi się, że on jest w stogu siana. Teraz wyobraźmy sobie logicznie, jak można się powiesić w stogu siana. Mi to trochę się nie kleiło w żadną logikę – przyznał z rozbrajającą szczerością Krzysztof Jackowski (YouTube).

Sens swojej wizji Krzysztof Jackowski zrozumiał dopiero, kiedy bliscy odnaleźli zwłoki zaginionego. Okazało się, że ich krewny zmarł w wyniku powieszenia. Zrobił to jednak w nietypowy sposób – zebrał słomę ze stogu, aż splótł z niej linę. Po wszystkim targnął się na własne życie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"