aktualizacja 

Kulisy tragedii Przemysława Czarnka. Dlaczego nastolatka wychowywał ksiądz?

907

Przemysław Czarnek to jedna z kluczowych postaci Prawa i Sprawiedliwości. Jeszcze do niedawna pełnił on funkcję ministra edukacji w rządzie Mateusza Morawieckiego. Z pewnością nie każdy wie, że rodzice tego polityka zmarli przed wieloma laty na skutek bardzo ciężkich chorób. Gdy Czarnek miał 15 lat, opiekę nad nim przejął katolicki ksiądz. Przygarnął go pod swój dach.

Kulisy tragedii Przemysława Czarnka. Dlaczego nastolatka wychowywał ksiądz?
Przemysław Czarnek (YouTube, WP)

Przemysław Czarnek od 2015 do 2019 roku zasiadał na stanowisku wojewody lubelskiego. Aktualnie spełnia się nie tylko jako polityk Prawa i Sprawiedliwości, ale także prawnik. Może pochwalić się tytułem doktora habilitowanego nauk prawnych. Pracuje też jako nauczyciel akademicki w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Nie boi się głosić rozmaitych kontrowersyjnych wypowiedzi. Nie raz już obrażał i krytykował osoby LGBT, a także pary jednopłciowe. Był również przeciwny, by edukować na temat seksualności dzieci w szkołach.

Jeśli państwo z Komisji Europejskiej są jakoś niedoedukowani seksualnie, to niech się sami doedukują, a naszych dzieci proszę nie demoralizować. Wara od naszych dzieci - grzmiał Czarnek w programie TVP Info w 2021 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lex Czarnek uchwalone przez Sejm. Posłanka KO: Polska szkoła wraca do czasów PRL

Tak zmarli rodzice Przemysława Czarnka. Zmagali się z chorobami

Kulisy z młodości Przemysława Czarnka mogą niektórych zdziwić. Minister stracił oboje rodziców dość wcześnie i w bolesnych okolicznościach. W 2001 roku w wieku zaledwie 44 lat zmarła na raka jego mama. Osiem lat później odszedł z tego świata jego tata, który przez lata cierpiał na stwardnienie rozsiane.

Polityka PiS wychowywał ksiądz. Chodziło o kwestie organizacyjne

W wieku zaledwie 15 lat Przemysław Czarnek opuścił rodzinną wieś Goszczanów. Wyprowadził się od rodziców. Jego wychowaniem zajął się wówczas katolicki duchowny, a prywatnie jego wujek - ksiądz prof. Jerzy Pałucki, u którego nastolatek zamieszkał wtedy w Lublinie.

Chodziło o kwestie organizacyjne, a konkretnie o łatwiejszy dojazd do szkoły średniej, do jakiej uczęszczał w Lublinie Czarnek. Przyszły minister miał po prostu z domu wujka (brata mamy - przyp. red.) znacznie bliżej do tej placówki.

Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić