Monika Richardson nie miała litości dla Anny Popek. Bardzo mocne słowa

Monika Richardson zdecydowała się nawiązać do ostatnich zmian kadrowych w Telewizji Polskiej. Mocno wypowiedziała się na temat powrotu Anny Popek do "Pytania na śniadanie". Otwarcie wyznała, że jej nie kibicuje.

Monika Richardson, Anna PopekMonika Richardson, Anna Popek
Źródło zdjęć: © AKPA

Monika Richardson przed laty pracowała w Telewizji Polskiej. Dziś natomiast nie ukrywa braku sympatii do publicznego nadawcy. Ostatnio wypowiedziała się o transferze Anny Popek, która jest bardzo wierna TVP.

Popek ma za sobą powrót do "Pytania na śniadania". Portal Wirtualne Media podał, że jej pojawienie się w śniadaniówce ma na celu zastąpienie dwóch gwiazd.

Na razie z programu nie znika z żadna z prowadzących. Jak się dowiedzieliśmy, Popek ma pojawić się na ekranie w parze z Aleksandrem Sikorą oraz z Tomaszem Wolnym, co oznacza, że nieco rzadziej w magazynie pojawiać się będą Ida Nowakowska (ekranowa partnerka Wolnego) czy Małgorzata Tomaszewska (prowadząca magazyn wraz z Sikorą) - przekazano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Małgorzata Rozenek o zwolnieniu jej brata z TVP. "Nie wykorzystano jego potencjału"

Do roszady w TVP nawiązała teraz Monika Richardson. Była dziennikarka telewizji publicznej absolutnie nie gryzła się w język. Wprost dała do zrozumienia, co sądzi o Annie Popek.

Monika Richardson o powrocie Anny Popek

Monika Richardson w rozmowie z portalem jastrzabpost.pl była bardzo szczera. Sprawiała wrażenie zaskoczonej informacją o powrocie Anny Popek do "Pytania na śniadanie".

Nie, tak? Wróciła Anka do Śniadania? Dobrze, ona zawsze chciała to robić. Zawsze chciała tam wrócić, w tym sensie. Także fajnie, ale to nie jest moja telewizja, więc nie bardzo interesuje mnie, co się tam dzieje, jakie ludzkie przetasowania. Anna jest człowiekiem tamtej ekipy, więc rozumiem, że używają jej, jak chcą - powiedziała bardzo dosadnie.

Chwilę później została zapytana, czy trzyma kciuki za Popek. - Nie. Dlatego, że nie kibicuje TVP, nie kibicuje też Annie - podsumowała gorzko.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"