aktualizacja 

Na korytarzach w TVP aż huczy. "Siedzimy załamani"

478

Prawdopodobna utrata władzy przez PiS to problem nie tylko dla polityków tej partii. Minorowe nastroje panują także w szeregach TVP. Dziennikarze stacji obawiają się rewolucji kadrowej, jaką przyniesie nowa koalicja rządowa.

Na korytarzach w TVP aż huczy. "Siedzimy załamani"
TVP Info / zdjęcie ilustracyjne. (GETTY, NurPhoto)

Choć PiS wygrało tegoroczne wybory parlamentarne, to bardzo prawdopodobnym jest, że partia będzie musiała pożegnać się z władzą. To oznacza potężne zmiany m.in. w spółkach skarbu państwa. Niewesołe nastroje panują także w siedzibie Telewizji Polskiej.

Grobowa atmosfera w TVP

Serwis Wirtualne Media skontaktował się z niektórymi dziennikarzami, pracującymi w TVP. Anonimowi rozmówcy zgodnie przyznają, że w telewizji oczekiwana jest prawdziwa rewolucja kadrowa, związana ze zmianą władzy, choć wiele osób liczy na cud związany z zachowaniem pracy.

Ludzie są przekonani, że zmiany w TVP, jeśli nastąpią, to najwcześniej w styczniu. Generalnie wszyscy boją się o pracę, ale chyba liczą na cud. Są przekonani, że jak Koalicja Obywatelska wejdzie do TVP, to wylecą ci, co dawali gębę na antenie, a inni zostaną. Atmosfera jest trochę grobowa i dziennikarze są w rozkroku. Nie wiedzą co mówić na antenie - mówi reporter TVP Info w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Atak nożownika w Poznaniu. Kamera nagrała reakcję ludzi

Dziennikarze TVP wiążą swoje nadzieje na pozostanie w pracy z Andrzejem Dudą. To prezydent ma - według nich - stanowić bezpiecznik w kontekście ewentualnych zmian przy Woronicza, dokonując weta ewentualnych zmian ustaw medialnych. Inny dziennikarz TVP Info także wskazuje na to, że pozostało liczyć na cud:

Siedzimy pozamykani i załamani w swoich pokojach. Nie pokazujemy się i liczymy na cud i to, że zostawią nas w spokoju. Z drugiej strony mamy świadomość, że raczej już pozamiatane i atmosfera jest jak na Titanicu - relacjonuje.

Tymczasem przedstawiciele opozycyjnych klubów parlamentarnych już obmyślają strategię dotyczącą zmian w TVP. Jednym z pomysłów jest wprowadzenie do siedziby przy Woronicza zarządu komisarycznego.

Inny scenariusz zakłada postawienie mediów publicznych w stan likwidacji i powołanie nowych zarządów. Na następcę obecnego prezesa, Mateusza Matyszkowicza, typowany jest Janusz Daszczyński, były szef TVP.

Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić