Pisali jej, że jest "paskudna" i "zalana". Miller musiała szukać pomocy

136

Wnuczka Leszka Millera niemal codziennie musi mierzyć się z obraźliwymi komentarzami. W programie Dzień dobry TVN opowiedziała o fali hejtu, która ją spotyka oraz swoim nowym singlu, inspirowanym właśnie doświadczaną przez nią mową nienawiści.

Pisali jej, że jest "paskudna" i "zalana". Miller musiała szukać pomocy
Monika Miller jest ofiarą internetowego hejtu (Instagram)

Monika Miller jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a jej konto na Instagramie obserwuje ponad 131 tys. osób. W dzisiejszych czasach jednak popularność często wiąże się z doświadczaniem mowy nienawiści, szczególnie w internecie.

Monika Miller ofiarą internetowego hejtu

Influencerka wyznała podczas wywiadu w "Dzień dobry TVN", że praktycznie codziennie musi zmagać się z ubliżającymi komentarzami. Hejt dotyczy każdej sfery życia, począwszy od nazwiska, po wygląd i sylwetkę. Jest tego tak dużo, że 26-latka postanowiła stworzyć na ten temat piosenkę zatytułowaną "Egoistka". - Stuknięta może być smarkula z niej, masakra, tragedia, ona to dramat! Paskudna, porobina, zalana - tak brzmi fragment najnowszego utworu Moniki. Jak sama przyznała w "DDTVN", to prawdziwe cytaty.

Miałam taki pomysł w głowie, że ludzie piszą mi na co dzień tyle rzeczy, tyle hejtu, tyle mowy nienawiści, że to się nadaje na tekst do piosenki. Nie muszę w sumie nic sama wymyślać - powiedziała Miller w Dzień Dobry TVN.

Celebrytka zdradziła, że w związku hejtem przechodziła trudne momenty, kiedy myślała, że sobie nie poradzi. Nie poddała się jednak i dalej robi swoje. Jak mówi, komentarze na temat jej wyglądu przestały ją dotykać, ale nadal przejmuje się krytyką muzyki, w której stawia pierwsze kroki.

Wydaje mi się, że sami są nieszczęśliwi, sami na co dzień nie chcą patrzeć na siebie w lustrze - powiedziała Miller w odniesieniu do uszczypliwych internautów. - Nie chcą przyznać się do tych wszystkich kompleksów, słabości, które mają. Najprostszą metodą jest wylewanie tej nienawiści na drugą osobę - dodała.

Wnuczka Leszka Millera zaznaczyła, że w radzeniu sobie z problemami pomogła jej terapia, którą jest ważną częścią jej życia i którą każdemu poleca. - Rozmawiamy o tych wszystkich rzeczach, których doświadczyłam, i które mi ludzie mówią. To jest takie przerabianie tego na nowo i na nowo. To mi przypomina o tym jak jest naprawdę i buduje mnie - powiedziała.

Zobacz także: Apolonka jako "curvy model" podbija paryskie wybiegi mody: "Jest mocna presja o bycie większą"
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić