Prokuratura zabrała głos. Od tego zależy los Królikowskiego

24

Antoni Królikowski ma spore problemy. W minioną sobotę został zatrzymany przez policję, a narkotest wykazał, że prowadził samochód pod wpływem środków odurzających. Co dalej z celebrytą? Głos zabrała prokuratura.

Prokuratura zabrała głos. Od tego zależy los Królikowskiego
Antoni Królikowski (Licencjodawca, AKPA)

Wokół Antoniego Królikowskiego znów rozpętała się afera. Po tym, jak został zatrzymany przez policję, wyszło na jaw, że prowadził samochód pod wpływem środków odurzających. Krótko później aktor wydał oświadczenie.

Do zatrzymania doszło ok. 16:00 przy ul. Karolkowej 16, zaraz po tym, jak wyjechałem z mojego mieszkania do Asi, aby spotkać się z synkiem. Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania. Zostałem zatrzymany do kontroli. Alko-test wykazał, że jestem trzeźwy. Jednak narko-test wykrył THC, którym wspomagam moje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru - oznajmił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Julia Wieniawa żali się, że nie może wypocząć w Polsce: "Jak małpka w zoo"

Co dalej z Antkiem Królikowskim?

Rzeczniczka warszawskiej prokuratury poinformowała, że w sprawie Antoniego Królikowskiego zostało wszczęte dochodzenie. Zaangażowane w sprawę podmioty aktualnie oczekują na wyniki badań krwi, którą pobrano od aktora przy okazji zatrzymania.

Uprzejmie informuję, że w sprawie prowadzone jest dochodzenie o czyn z art. 178 a par. 1 k.k. Postępowanie prowadzone jest w sprawie. Obecnie prokuratura oczekuje na wyniki badań toksykologicznych, od których uzależniony jest dalszy tok postępowania" - powiedziała "Super Expressowi" prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Co grozi Królikowskiemu? Przepisy wskazują na to, że "osoba, która pod wpływem alkoholu lub środka odurzającego prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić