aktualizacja 

Pugaczowa straciła drogi zegarek. "Podchodził do mnie Pieskow"

Rosyjska piosenkarka Ałła Pugaczowa poskarżyła się, że ktoś ukradł jej zegarek wart 26 tys. dolarów (107 tys. zł) podczas pogrzebu projektanta mody Walentina Judaszkina. Zwróciła uwagę, że na uroczystości podchodził do niej rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.

Pugaczowa straciła drogi zegarek. "Podchodził do mnie Pieskow"
Pugaczowa zwraca uwagę, że zegarek zniknął po tym, jak podszedł do niej Pieskow (Twitter, Wikimedia Commons)

Ałła Pugaczowa jest jedną z najbardziej znanych radzieckich i rosyjskich piosenkarek. Uważana jest za ikonę rosyjskiej piosenki i kochały ją miliony Rosjan. Jednak od wybuchu wojny w Rosji zaczęła się poważna nagonka na artystkę.

Pugaczowa przyjechała na pogrzeb

Wszystko dlatego, że otwarcie skrytykowała ona rozpętaną przez Putina wojnę w Ukrainie. To samo zrobił jej mąż, aktor i komik Maksim Gałkin.

Rodzina wyprowadziła się do Izraela, a Pugaczowa sama poprosiła o wpisanie jej na listę "agentów zagranicznych".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potężny atak rakietowy z Gradów. Celem wagnerowcy

Jednak w ostatnich dniach artystka na krótko wróciła do Rosji. W Moskwie uczestniczyła w pogrzebie swojego przyjaciela, znanego rosyjskiego projektanta mody Walentina Judaszkina. Ale prosto podczas ceremonii straciła drogi zegarek o wartości 26 tys. dolarów.

Rozmawiała z Pieskowym

Według samej Pugaczowej, której słowa cytują rosyjscy propagandyści, nie miała tam prawie żadnego bliskiego kontaktu z nikim, poza kilkoma osobami. Wśród podejrzanych jest też rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow.

W mediach społecznościowych krążą liczne nagrania, na których widać, jak Pieskow całuje ręce Pugaczowej i mówi, że "bardzo się cieszy, że ją widzi", choć wcześniej otwarcie krytykował jej antywojenną postawę.

"Mówi, że nic nie wie"

Piosenkarka zwróciła się już do policji. - Ten zegarek dostałam w prezencie na przedostatnie urodziny. A podczas pogrzebu Walentina Judaszkina zauważyłam, że zniknął - cytują Pugaczową rosyjskie media.

Nie miałam z nikim prawie żadnego kontaktu. Dosłownie dwie lub trzy osoby podeszły do ​​mnie, w tym między innymi Pieskow. On nic nie wie, mówi, że nic nie wie - powiedziała artystka.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić