aktualizacja 

"Nic już nam nie zostało". To koniec kultowego zespołu

277

Phil Collins ma mieć bardzo poważne problemy ze zdrowiem. Klawiszowiec grupy Genesis potwierdził przykre doniesienia. Według Tony'ego Banksa zespół właśnie z tego powodu już nigdy nie wróci do koncertowania na żywo.

"Nic już nam nie zostało". To koniec kultowego zespołu
Genesis ma już nigdy nie wystąpić. Na zdjęciu lider grupy na jednym z ostatnich koncertów. (Getty Images, Gina Wetzler)

W marcu 2022 roku grupa Genesis zagrała koncert w Berlinie. Niestety lider zespołu Phil Collins nie przypominał siebie z lat świetności. Artysta wyglądał na wyraźnie schorowanego. Na jego twarzy przez większość występu rysowały się cierpienie i ból. 72-latek z powodu swojego stanu zdrowia śpiewał w pozycji siedzącej.

3 marca swoją światową premierę miał nowy album Genesis. Na "BBC Broadcast" znalazły się koncerty zarejestrowane w latach 1970-1998 nagrane dla brytyjskiego nadawcy. W ramach promocji wydawnictwa niektórzy członkowie zespołu udzielili wywiadów. Tony Banks porozmawiał właśnie z Vulture. W rozmowie padły smutne słowa.

Tony Banks przekazał w rozmowie z Vulture katastrofalne wieści dla fanów Genesis. Klawiszowiec ujawnił, że zespół już nigdy nie powróci - ani na scenę, ani do studia. Powodem decyzji jest pogarszający się stan zdrowia Phila Collinsa, który nie jest w stanie występować. Bez głównego wokalisty koncertowanie grupy nie miałoby sensu.

Nic już nam nie zostało. Studnia wyschła. Nie możemy już koncertować z powodu stanu Phila, więc to koniec - powiedział Banks.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wrzenie wśród rolników. Gorzka prognoza polityka PSL

Problemy zdrowotne Phila Collinsa

Stan zdrowia Phila Collinsa wydaje się być poważny. Niedawno opowiadał o nim również Mike Rutherford w rozmowie z BBC Breakfast. Basista Genesis zdradził, że wokalista "jest unieruchomiony o wiele bardziej, niż kiedyś". 72-latek ma cały czas przebywać w domu, jednak podobno nie opuszcza go pogoda ducha.

Teraz w domu czuje się dobrze i cieszy się życiem. Pracował tak ciężko przez te wszystkie lata. Myślę, że cieszy się czasem spędzonym w domu - zdradził Rutherford.

Problemy zdrowotne Phila Collinsa sięgają jeszcze 2007 roku. Wówczas muzyk doznał poważnego urazu kręgosłupa. Warto zwrócić uwagę, że artysta nigdy nie oszczędzał swojego organizmu.

Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić