Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Spadek po Durczoku. Syn dziennikarza podjął decyzję

238

Jak dowiedział się jeden z plotkarskich portali, syn Kamila Durczoka nie przyjmie spadku po zmarłym ojcu. 25-latek nie miał w zasadzie innego wyboru.

Spadek po Durczoku. Syn dziennikarza podjął decyzję
Kamil Durczok nie zostawił po sobie testamentu (AKPA, AKPA)

Kamil Durczok zmarł 16 listopada ubiegłego roku. Niedługo przed śmiercią trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Katowicach w bardzo ciężkim stanie. Lekarzom nie udało się uratować 53-letniego dziennikarza, który zmarł w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia.

Jak donosi portal Pomponik, dawny gospodarz "Faktów" TVN nie spisał testamentu. Pozostawił za to po sobie długi i wiele niezałatwionych spraw.

Zobacz także: O śmierci Kamila Durczoka dowiedział się na antenie. "Jestem wstrząśnięty"

Według informacji Pomponika Kamil Dufek, jedyny syn Durczoka, nie zdecydował się na spadek po ojcu. Jak zasugerował anonimowy informator serwisu, 25-latek w zasadzie nie miał innego wyboru.

Trauma po tragicznej śmierci ojca już i tak jest wystarczająco mocna, by dokładać do niej jeszcze spłacanie długów po nim. Tam nie było, o co walczyć, on nie miał na to sił - wyznał znajomy rodziny Durczoków.

Przypomnijmy, że w ostatnich latach przed śmiercią Kamil Durczok nie miał najlepszych relacji z synem. Zwłaszcza po głośnych skandalach z udziałem dziennikarza. 25-latek zmienił nawet nazwisko, by odciąć się od ojca.

Autor: KME
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Złota głowa kruka. Odkrycie sprzed 1400 lat
Planował przesiadkę. Pociąg mu odjechał. Kolej się tłumaczy
Stał w masce. Policjanci reagowali od razu. Incydent przy granicy
Brat papieża zabiera głos. Zdradził poglądy Leona XIV
16-latek wpadł między koła pociągu. Maszynista nawet nie zauważył
Mateusz Poręba ma jasny cel. "Myślę, że trener mi zaufa"
Nagranie mrożące krew w żyłach. "Dzwon" na przejeździe kolejowym
Koszmar 31-letniej kobiety trwał 4 lata. Jest akt oskarżenia wobec Mateusza J.
Była 9:54. Plaża była pusta. Nagle taki widok
Izrael wznawia bombardowania w Strefie Gazy. Zaatakowano szpital
Dramatyczny wypadek na przejeździe kolejowym. Jest nagranie
Wyskoczył z auta z rękami na kobietę. "Bałam się"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić