Tak Sandra Kubicka wyrwała się z biedy. Zaskakujące wyznanie

48

Sandra Kubicka nigdy nie kryła się z tym, że zarabia dużo pieniędzy. Gwiazda nie otrzymała jednak wszystkiego na przysłowiowej tacy. Wręcz przeciwnie – na swój sukces musiała zapracować w pojedynkę. Aby wyrwać się z biedy, Sandra Kubicka postanowiła zaryzykować.

Tak Sandra Kubicka wyrwała się z biedy. Zaskakujące wyznanie
Sandra Kubicka wyznała, że sama musiała zapracować na swój sukces i majątek (AKPA, Gałązka)

Sandra Kubicka zwierzyła się na temat swojej przeszłości w wywiadzie dla "Plotka". Gwiazda została zapytana, czy byłaby w stanie wyżyć za średnią krajową. Okazało się, że konieczność oszczędzania nie jest dla niej niczym nowym lub nadzwyczajnym.

Pamiętam, jak miałam kilkaset złotych na koncie. Musiałam rozsądnie je wydać – wyjawiła Sandra Kubicka.

Sandra Kubicka o pieniądzach. Kiedyś nie była bogata

Fotomodelka nie zamierzała godzić się na życie w niedostatku. Postanowiła poszukać swojej szansy na sukces poza granicami kraju. Wyjechała do Stanów Zjednoczonych. To tam zapracowała na status gwiazdy.

Kupiłam bilet do miejsca, które zmieniło moje życie. Jeżeli masz wyobraźnię i chęci zmiany, to możesz zmienić − podkreślała Sandra Kubicka w rozmowie z "Plotkiem".
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Sandra Kubicka przyznała, że zdaje sobie sprawę, jak niesprawiedliwe może być życie. Jednak zdecydowała, że zamiast oddawać się narzekaniu na zły los, będzie ciężko pracować na majątek i uznanie fanów. W rezultacie fotomodelka może mówić z dumą, że na wszystko, co ma, zapracowała sama.

Nie mówię, że życie jest fair, bo często nie jest. Natomiast ja nie lubię użalania się nad sobą. Nie każdy dostaje. Ja nie pochodzę z bogatej rodziny, nikt mi nie dał na talerzu firmy czy gotowej spółki. Wszystko musiałam sama stworzyć – stwierdziła Sandra Kubicka.
Zobacz także: Spędziliśmy dzień z Sandrą Kubicką. Tylko nam pokazała swoje mieszkanie!
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić