Tragiczna śmierć Krzysztofa z "Rolnik szuka żony". Bogusia zostawiła to na jego grobie
Nagłe odejście Krzysztofa Pachuckiego pozostawiło w rozpaczy jego bliskich, szczególnie świeżo poślubioną żonę Bogusię. Na grobie uczestnika programu "Rolnik szuka żony" wyróżnia się symbol pamięci od ukochanej.
Nikt nie spodziewał się takiej tragedii. 56-letni uczestnik ostatniej edycji "Rolnik szuka żony" odebrał sobie życie. Nieoficjalnie wiadomo, że Krzysztof od dawna cierpiał na depresję.
W trudnych chwilach mógł liczyć na wsparcie żony. Gdy poznał Bogusię w programie TVP, po kilku dniach znajomości miał pewność, że chce spędzić z nią resztę życia. Po szybkich zaręczynach był szybki ślub. Niestety ich małżeństwo trwało zaledwie pół roku.
Rolnicy znajdują żony. Hit TVP naprawdę działa
Na pogrzebie rolnika było mnóstwo osób z rodziny, sąsiadów i znajomych. Grób Krzysztofa otoczony jest masą kwiatów i zniczy. Szczególnie wyróżnia się pamiątka od wdowy.
Prosty krzyż z tabliczką otoczony jest przez niezliczone znicze. Najbardziej widoczny jest ogromny wieniec z czerwonych róż, złożony przez żonę rolnika, Bogusię. 'Kochanemu mężowi' - głosi napis na żałobnej szarfie - przekazał reporter "Super Expressu", który odwiedził grób Krzysztofa.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.