Trauma Natalii Kukulskiej. Dlatego unika cmentarzy 1 listopada

45

Wszystkich Świętych przyciąga na cmentarze mnóstwo osób. Na grobach pojawia się wiele zniczy i wiązanek. Nie wszyscy jednak czują klimat, jaki towarzyszy tej uroczystości.

Trauma Natalii Kukulskiej. Dlatego unika cmentarzy 1 listopada
Natalia Kukulska (AKPA)

Natalia Kukulska już jako małe dziecko dowiedziała się, czym jest śmierć. Gdy miała cztery lata, w katastrofie lotniczej zginęła jej matka Anna Jantar. To bez wątpienia wpłynęło na jej dalsze życie.

11 lat temu Kukulska przeżyła kolejną tragedię rodzinną. Wówczas zmarł jej ojciec Jarosław. Wydawać by się mogło, że wobec tego Wszystkich Świętych to dla niej bardzo wyjątkowy dzień.

Tymczasem okazuje się, że piosenkarka nie lubi 1 listopada. Nie przepada za tłumami na cmentarzach i dbania o groby tylko w związku z tym jednym dniem.

Nie czuję też tego zrywu - nagłego dbania o grób bliskich… ale szanuję, lubię ten pejzaż pełen świateł pamięci i doceniam to zatrzymanie, zwłaszcza gdy idą za tym wspomnienia - podkreśliła na Instagramie.

Natalia Kukulska szczerze o Wszystkich Świętych

W dalszej części wpisu wyjawiła, że takie podejście do Wszystkich Świętych ma związek z tym, co wydarzyło się w jej dzieciństwie. Gdy odwiedzała grób matki, doświadczyła przykrych zdarzeń.

Dzisiaj wielu z nas, mocniej niż wczoraj, mocniej niż w ogóle kontempluje brak. Nie umiem tęsknić na hura. Nigdy nie lubiłam tych wpatrzonych oczu na cmentarzu, szeptów i szturchnięć - to ta mała, jej córka - wyjaśniła Kukulska.
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Zobacz także: Duchowny o 1 listopada: święto zgody narodowej. Tłumaczy, co miał na myśli
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić