Wideo stało się hitem sieci. Tak wkręcono reportera TVN24

Jednym z weekendowych hitów w mediach społecznościowych było wideo z australijskim kibicem przeklinającym po polsku. Szybko jednak wyszło na jaw, że mężczyzna rozmawiający z dziennikarzem TVN24 trochę nazmyślał na swój temat.

Szybko wyszło na jaw, kim jest Australijczyk mówiący po polskuSzybko wyszło na jaw, kim jest Australijczyk mówiący po polsku
Źródło zdjęć: © fot. mat. pras.

To miał być zwykły materiał telewizyjny. W sobotę dziennikarz TVN24 zaczepił w Katarze australijskiego kibica po meczu Australii z Tunezją. Mężczyzna akurat kroczył u boku kilku kibiców z Polski. Okazało się, że kibic jest całkiem nieźle zaznajomiony z naszym językiem. - Tego nie będzie na wizji? - zapytał mężczyzna Pawła Łukasika.

- A pan jest z Australii? Naprawdę? - wypytywał zaskoczony dziennikarz po tym, jak usłyszał łamaną polszczyznę kibica. Gdy ten potwierdził, padło pytanie: - Skąd pan tak dobrze zna polski? - Naprawdę nie mówię dobrze po polsku, ale czasami jak pijemy razem, czasami z wódką... - usłyszał w odpowiedzi od mężczyzny.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozmowa zakończyła się słowami "ku…wa mać!", co mocno rozbawiło Łukasika. Co zrozumiałe, wideo szybko stało się popularne w mediach społecznościowych. Przy okazji wyszło też na jaw, że wesoły kibic nazywa się Michael Makowski, co samo w sobie stanowi dobre wyjaśnienie, skąd u niego taka znajomość języka polskiego.

"Po prostu kolejny dzień w Katarze, ucinam sobie pogawędkę z moim polskim przyjacielem z TVN24 o tym, że cieszę się z wygranej Australii i Polski oraz jak bardzo lubię pić z moimi kolegami" - napisał bohater na Twitterze Makowski.

Niektórzy internauci stwierdzili, że Makowski tak naprawdę strollował polskiego dziennikarza swoim zachowaniem. W jednym z komentarzy kibic zdradził przy okazji, że jak będzie w Polsce, to jest chętny na imprezowanie we Wrocławiu lub w Gorzowie Wielkopolskim. Można spokojnie zakładać, że chętnych na spędzenie z nim czasu by nie brakowało.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę