Winiary czy Kielecki? Makłowicz rozwiązał spór

160

Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami, w związku z czym Polacy stają przed ważnymi wyborami. Jaki majonez wybrać do sałatki jarzynowej? Czy do sernika dodać rodzynki? Wszelkie wątpliwości rozwiewa Robert Makłowicz. Podróżnik zdradził, jak najbardziej lubi spędzać święta.

Winiary czy Kielecki? Makłowicz rozwiązał spór
Robert Makłowicz rozwiązał wielkanocne spory (AKPA)

Każdy ma swoją wizję Wielkanocy, którą wyniósł z rodzinnego domu. Przepisy na tradycyjne dania zwykle są przekazywane z pokolenia na pokolenie, a dla niektórych zmodyfikowane czy unowocześnione wersje polskich potraw są nie do zaakceptowania.

Co roku przed świętami pojawiają się te same kulinarne kontrowersje - który majonez jest lepszy do jajek, czy w sałatce jarzynowej powinien znaleźć się groszek? Jedni do sernika dodają rodzynki, a inni z obrzydzeniem je wygrzebują. Sporom nie ma końca.

Oczywiście nie ma jednego, prawidłowego sposobu na obchodzenie świąt. Swoją receptą na udaną Wielkanoc podzielił się Robert Makłowicz. W rozmowie z portalem Noizz ze swojego punktu widzenia podróżnik rozwiązał kilka kulinarnych dylematów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wyjątkowy wywiad z Robertem Makłowiczem. Zdradził, jak uczy się języków obcych

Sernik z rodzynkami, czy bez? Makłowicz odpowiada

Dziennikarze zapytali Roberta Makłowicza m.in. o to, jaki sernik lubi najbardziej. Okazuje się, że dziennikarz kulinarny ma dość tradycyjne podejście do tego ciasta.

Ja wolę z rodzynkami, ale kiedy zadałem to pytanie widzom w mediach społecznościowych, odpowiedzieli, że wolą bez. Oczywiście on się nie może składać z samych rodzynek. Nie może być za dużo - wyjaśnił w rozmowie z Noizz.

Makłowicz rozwiązał spór dot. majonezu

Podróżnik w nieoczekiwany sposób rozwiązał też odwieczny dylemat dotyczący majonezu. Zapytany, na którą markę stawia - Winiary czy Kielecki, odpowiedział:

W święta domowy. Zrobienie majonezu to tylko 10 min. roboty! Potrzeba żółtka, trochę musztardy, odrobinę czosnku, jeśli ktoś chce i dobrej jakości oleju roślinnego. Należy powoli ucierać i gotowe!

Dziennikarz zdradził ponadto, że w jego domu na Wielkanoc często serwowało się włoskie panettone, czyli odpowiednik naszej babki, który niegdyś piekła jego mama. Oprócz tego, organizując świąteczny obiad, Makłowicz stawia na warzywa i lubi inspirować się kuchnią śródziemnomorską.

Ważne, by było dużo zieloności. Mięsne menu wydaje mi się nużące - wyznał.
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić