Żebrowska na zdjęciu z brzuchem. Znana aktorka nie wytrzymała
Aleksandra Żebrowska zaskoczyła swoim najnowszym postem na Instagramie. Żonę Michała Żebrowskiego można zobaczyć w przebraniu owcy. Jednak największą uwagę przyciąga jej brzuch ciążowy. Zofia Zborowska postanowiła zapytać wprost, czy kobieta spodziewa się kolejnego dziecka.
Aleksandra Żebrowska jest znana ze swoich wpisów na Instagramie. Matka czwórki dzieci, których doczekała się z Michałem Żebrowskim, nie należy do osób, które lukrują rzeczywistość. Macierzyństwo pokazuje w sposób szczery, a sama nie korzysta z filtrów czy makijażu. Nie próbuje także stworzyć iluzji, że w jej domu zawsze jest porządek, a dzieci są nieustannie grzeczne.
Gdy Kuba Wojewódzki gościł ją w swoim programie, nazwał ją najmądrzejszą kobietą u boku znanego mężczyzny w polskim show-biznesie. Powyższe kwestie i takie opinie sprawiły, że Żebrowska może się pochwalić obecnie sporą popularnością na Instagramie - jej konto śledzi niemal 380 tys. osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Są ze sobą od dekad. Ale o ślubie ani myślą
W swoim ostatnim wpisie żona aktora opublikowała zdjęcie, na którym pozuje w niecodziennym stroju - białej sukience z rozcięciem, puchatych butach, futrzanej kamizelce i z maską owcy na twarzy. "Umyta, ubrana, uczesana" - podpisała zdjęcie.
Nie byłoby żadnej sensacji w tym widoku, gdyby nie ciążowy brzuch. Żebrowska całkiem niedawno urodziła czwartą pociechę, stąd zdjęcie zaskoczyło internautów, bo nie wspominała nic o kolejnym dziecku. Z tego powodu aktorka Zofia Zborowska wypaliła: "Ja pitolę, nie mów, że piąte".
Odpowiedź Żebrowskiej rozwiała wszelkie wątpliwości. "Stare zdjęcie! Ale udziec bez zmian".
Internauci zostawili pod wpisem sporo komentarzy. Wiele miało żartobliwy charakter:
"Ciąża spożywcza po Świętach? To następne mycie i czesanie przy okazji świąt Bożego Narodzenia", "Ciekawe, jak mąż pogodzi opiekę nad piątką dzieci z dyżurami w szpitalu" [nawiązanie do roli Żebrowskiego w "Na dobre i na złe" - przyp. red.], "Było już ‘mąż się za panio wstydzi’ czy coś mnie ominęło?", "Tym razem to chyba jarzynowa, nie Michał?" - czytamy.
Przeczytaj także: "Żyjemy jak bezdomni". Rosjanin nie przebierał w słowach