Meteorolodzy już wiedzą. Zima 2025 da nam się we znaki
Wstępne długoterminowe prognozy pogody wskazują, że sroga zima nam raczej nie grozi. Nie obędzie się jednak bez gwałtownych i niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych. Serwis twojapogoda.pl wskazuje m.in. na silny wiatr.
Najważniejsze informacje
- Zima 2025/2026 będzie łagodna, z temperaturami powyżej normy.
- Przewidywane są częste opady deszczu zamiast śniegu.
- Główne zagrożenie to porywiste wiatry i wichury.
Prognozy na zimę 2025/2026 wskazują, że nie musimy obawiać się siarczystych mrozów. Jak wskazuje serwis twojapogoda.pl, średnie temperatury będą wyższe o 1,5 stopnia w porównaniu do normy wieloletniej. Choć raczej nie ma się co spodziewać zimy stulecia, będą się nam dawały we znaki inne, niebezpieczne zjawiska meteorologiczne.
Zamiast śniegu, częściej będziemy doświadczać deszczu. To efekt podwyższonych temperatur, które sprawią, że opady będą bardziej intensywne. Choć może to pomóc w walce z suszą, oznacza również mniej słonecznych dni.
Największym wyzwaniem tej zimy będą jednak silne wiatry. Ten związany będzie z wędrującymi nad Europą głębokimi układami niżowymi. "Będą one nieść nie tylko cieplejsze powietrze z południa, ale też deszcze i wichury" - wskazuje serwis twojapogoda.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turyści bagatelizują prądy wsteczne. "Wsysają do wody błyskawicznie"
Zapowiada się naprawdę wietrzna zima. Silne porywy wiatru będą powodować straty materialne, zagrażając zdrowiu i życiu. Największym zagrożeniem będą połamane gałęzie, powalone drzewa, zerwane dachy z zabudowań, czy uszkodzenia sieci energetycznych.
Krótkie ochłodzenie
Choć zima będzie łagodna, prognozy wskazują na krótki okres intensywnych mrozów. Przez tydzień Polska może doświadczyć arktycznych mas powietrza. Siarczyste mrozy poprzedzone mają być intensywnymi śnieżycami.
Prognozy długoterminowe powstają na podstawie modeli numerycznych – skomplikowanych obliczeń uwzględniających dużą ilość zmiennych atmosferycznych. Systemy te analizują dane z satelitów, stacji meteorologicznych, boi oceanicznych i balonów meteorologicznych.
Im dalszy horyzont czasowy prognozy, tym większy margines błędu. Prognoza na dwa tygodnie naprzód może dawać ogólny obraz trendu – np. czy będzie cieplej czy chłodniej niż zwykle – ale konkretna temperatura, opady czy siła wiatru są już mniej przewidywalne. W prognozach sezonowych dominuje język prawdopodobieństwa, nie pewności.