Boniek wystraszył sąsiada. "Słyszał jakiś dziwny krzyk"

3

Zbigniew Boniek może być w doskonałym nastroju po wygranej Widzewa Łódź z Legią Warszawa. Były prezes PZPN opisał, jak zachował się gdy Widzew zdobył zwycięską bramkę.

Boniek wystraszył sąsiada. "Słyszał jakiś dziwny krzyk"
Na zdjęciu: Zbigniew Boniek (Photo by Mateusz Slodkowski/DeFodi Images via Getty Images) (GETTY, DeFodi Images)

Oczy kibiców piłki nożnej w Polsce w niedzielny wieczór skupione były na meczu Widzew Łódź - Legia Warszawa. Przez 90 minut czasu gry żaden z zespołów nie był w stanie strzelić bramki, aż w końcu w 92. minucie bramkę dla Widzewa zdobył Fran Alvarez. Ten niepilnowany w polu karnym dopadł do piłki i strzelił tak, że bramkarz Legii nie miał żadnych szans.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przejął piłkę na środku boiska. A później zrobił szalony rajd [WIDEO]

Kibice klubu z Warszawy mogą być poważnie zaniepokojeni, bo to jeden z największych kryzysów Legii w ostatnich latach. Warszawianie nie wygrali żadnego z sześciu ostatnich spotkań (w tym są dwie porażki w Lidze Konferencji Europy, a także trzy remisy i porażka w PKO BP Ekstraklasie). Co więcej, Widzew pokonał Legię po raz pierwszy w XXI wieku.

Z tego ostatniego szczególnie zadowolony jest Zbigniew Boniek. Jest bowiem mocno związany z Widzewem - przez siedem lat występował w barwach tego klubu, zaliczając 172 występy i zdobywając 50 bramek. W późniejszych czasach ponownie dołączył do Widzewa w innych rolach - najpierw jako jeden ze współwłaścicieli i członków zarządu stowarzyszenia, a później jako członek rady nadzorczej klubu.

Boniek nie ukrywał ani przez chwilę, że w tym spotkaniu kibicuje właśnie Widzewowi. W mediach społecznościowych opisał, co działo się, gdy "jego" klub strzelił decydującą bramkę.

Po tym golu sąsiad się mnie pytał czy wszystko w porządku, bo słyszał jakiś dziwny okrzyk - napisał w serwisie społecznościowym X.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: PSW
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić